Samochód bazuje pierwszej generacji Poloneza Atu, czyli wersji sedan. Po modyfikacjach przeprowadzonych w 2013 roku ma zaledwie 117 cm szerokości, czyli o 48 cm mniej niż wcześniej. Udało się przenieść całą konsolę centralną z panelami odpowiedzialnymi za sterowanie ogrzewaniem, radiem i dźwignię zmiany biegów.
Naturalnie, konieczne było zrezygnowanie z większości foteli, więc ten polonez przewiezie tylko dwie osoby. Muszą siedzieć jedna za drugą, a każdy z pasażerów może używać zarówno lewych, jak i prawych drzwi. W samochodzie nie zmieścił się też silnik.
Przeróbka powstała na potrzeby promocji programu "Top Gear: wpadki". Zorganizowano wtedy wystawę w Warszawie. Na początku marca 2014 roku polonez trafił na sprzedaż za 5000 zł. Od tego czasu słuch o nim zaginął.