Na kanale StopCham pojawiają się nagrania z dróg z całej Polski. Filmy ukazują zachowania kierowców, którzy łamią obowiązujące prawo drogowe bądź kierują agresję w kierunku innych użytkowników ruchu drogowego.
Kolejny film, jaki opublikowano, pochodzi z 26 grudnia z Katowic. Widać na nim dwa pojazdy poruszające się autostradą A4. Oba próbują się ścigać na pasach prowadzących do zjazdu z drogi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nagranie z Katowic. "Ja się nie ścigałem"
- Szymek, ale po co tak szybko, po co? - pyta autora nagrania kobieta będąca jego współpasażerką. Mężczyzna zdaje się ścigać z kierowcą, który znajduje się na skrajnie prawym pasie, prowadzącym do zjazdu do centrum Katowic.
Czytaj także: "Samozaoranie level expert". Wrzucił nagranie z ronda
Po chwili dochodzi do naprawdę mrożących krew w żyłach scen. Kierujący osobówką z prawej strony nagle przejeżdża przez lewy pas, potem tuż przed zjazdem pędzi fragmentem powierzchni drogi wyłączonej z ruchu, by wrócić na autostradę. Wszystko to przy pełnej prędkości.
- Ja cię kręcę - łapie się za głowę pasażerka Szymka, nie mogąc uwierzyć własnym oczom. - I Ty się chciałeś z takim dupkiem ścigać? - zapytała po chwili kierującego kobieta. - Ja się nie ścigałem. Przyspieszałem - usłyszała w odpowiedzi. - Ty jednak dziecko jesteś - skwitowała zachowanie współpasażera.
Niestety, drogowe tragedie, jakie zdarzają się w Polsce, nie skłaniają kierowców do zbyt głębokiej refleksji. Najczęstszą przyczyną wypadków drogowych jest prędkość, o czym wielu zapomina, naciskając gaz do dechy. W tym przypadku nic poważnego się nie stało, jednak nawet w takim przypadku kierujący mogą zostać ukarani za spowodowanie zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, co skutkuje otrzymaniem grzywny.