O tego typu przypadkach słyszy się coraz częściej. Kanał STOP CHAM opublikował na YouTube nagranie wideo z 28 lipca ubiegłego roku. Na jednej z polskich doszło do niebezpiecznej sytuacji. Materiał może być przestrogą dla innych, gdyż użyto go przeciwko piratowi drogowemu.
Warto zawsze zachować kulturę na drodze. Właśnie przekonał się o tym kierowca mustanga.
Pirat został nagrany podczas wykonywania manewru wyprzedzania na podwójnej linii ciągłej w Dębnie. Swoją nierozważną jazdą doprowadził prawie do czołowego zderzenia z prawidłowo jadącą mazdą. Na szczęście zarówno jej kierowca, jak i autor nagrania gwałtownie zahamowali, eliminując zagrożenie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nagrywający był oburzony zaistniałą sytuacją. W przesłanym do kanału STOP CHAM opisie zwrócił uwagę, że podróżował ze swoim synem, a w maździe jechała rodzina z dziećmi.
Nieudane wyprzedzanie mogło odebrać wiele niewinnych żyć. Po powrocie do domu autor nagrania przesłał wideo na policję, w nadziei, że pirat drogowy z mustanga zostanie ukarany.
Kierowca mustanga ukarany
Po kilku miesiącach od zdarzenia autor nagrania otrzymał odpowiedź od policji. 10 marca przyszło do niego pismo, w którym poinformowano, że pirat drogowy został ukarany grzywną w drodze mandatu karnego. Zapewne było to dla kierowcy mustanga ogromne zdziwienie.
Nagranie z Dębna może być przestrogą dla innych. Wielu kierowców posiada rejestratory jazdy, dlatego tego typu mandaty mogą stawać się coraz bardziej powszechne.
Niewątpliwie zjawisko to może pozytywnie wpłynąć na zachowania kierowców na drodze. Będą wiedzieć, nie mogą czuć się bezkarni.
Czytaj więcej: Miała "okrutną dietę". Alicja Bachleda-Curuś zachwyca figurą