Temat cen energii elektrycznej zdominował debatę publiczną w naszym kraju. O kosztach zużycia prądu mówią już nie tylko eksperci czy politycy dyskutujący w mediach, ale coraz częściej także Polacy, rozmawiając o tym w domach czy podczas rodzinnych i towarzyskich spotkań.
– Chyba każdy obawia się tego, co może się wydarzyć w najbliższych miesiącach. Już dziś jest drogo, a wiele wskazuje na to, że kolejne podwyżki mogą wynieść nawet kilkadziesiąt procent – martwi się Milena, mieszkanka Kielc.
Polski Komitet Energii Elektrycznej podkreśla, że wzrost cen wynika z obiektywnych czynników. To przede wszystkim wysokie ceny surowców na światowych rynkach oraz koszty uprawnień do emisji dwutlenku węgla. Duże znaczenie odgrywa też wojna w Ukrainie.
– Mam świadomość, że przed nami trudny czas, dlatego wspólnie z mężem staramy się do niego przygotować, wprowadzając zmiany w codziennych nawykach. Uczymy dzieci, by zawsze gasiły światło, gdy wychodzą z pokoju czy łazienki. Kontrolujemy, aby w gniazdko nie była wpięte ładowarki, z których aktualnie nie korzystamy, używamy też listwy antyprzepięciowej, dzięki czemu jednym guzikiem wyłączamy kilka urządzeń jednocześnie – wylicza Milena.
– Ostatnio przeprowadzaliśmy gruntowny remont kuchni, który wiązał się m.in. z wymianą wszystkich sprzętów AGD. Wybierając nową lodówkę, zmywarkę, piekarnik oraz płytę indukcyjną sprawdzaliśmy z żoną klasę ich efektywności energetycznej. Lepiej przy zakupie zapłacić za sprzęt nieco więcej, by później móc mniej płacić za prąd – przyznaje Michał z Białegostoku.
Wymień żarówki na LED-owe
Jak zatem skutecznie obniżyć wysokość rachunku? PKEE przygotował analizę, która pokazuje, że dzięki zmianie codziennych nawyków dotyczących tylko trzech urządzeń elektrycznych jesteśmy w stanie zaoszczędzić nawet 300 zł rocznie. Eksperci wskazują, że choć nie mamy wpływu na wysokość cen prądu, to na wysokość rachunku już tak. Co ważne, można to zrobić, nie rezygnując z dotychczasowego standardu życia.
Oszczędzanie warto rozpocząć od wymiany źródeł światła. Według danych PKEE przygotowanych przez Polską Agencję Poszanowania Energii zamiana 10 lamp halogenowych o mocy 30 W na światła typu LED o mocy 4 W przekłada się na oszczędność w wysokości 227 zł w skali roku. Roczne zużycie energii przy świeceniu średnio przez 3 godz. dziennie dla 10 halogenów wynosi 328,5 kWh (262,80 zł). Dla porównania 10 LED-owych żarówek zużyje w tym samym czasie 43,8 kWh (35,04 zł).
Należy też pamiętać o gaszeniu światła w pomieszczeniach, w których aktualnie nie przebywamy. Co więcej, podczas czytania czy pracy przy biurku warto zapalić małą lampkę dającą światło punktowe, a nie żyrandol czy duży plafon oświetlający całe pomieszczenie.
Jeśli jednak zależy nam na źródle światła, które przypomina to żarowe, warto wybrać takie o temperaturze barowej 2700–3000 K. Światło zbliżone do dziennego, czyli bardziej naturalne, dają z kolei żarówki 3500–4000 K.
Prasuj mądrze, koś trawę rzadziej
Kolejnym sprzętem, którego racjonalne używanie pozwala zaoszczędzić na rachunku, jest żelazko. Do codziennego prasownia nie potrzebujemy urządzenia o bardzo wysokiej mocy. Przykładowo, używając żelazka o mocy 3100 W przez dwie godz. tygodniowo, w skali roku zapłacimy za prąd 257,92 zł (322,4 kWh). Sprzęt o mocy 2000 W to oszczędność ok. 91 zł rocznie (208 kWh = 166,40 zł).
Chcąc używać żelazka w najbardziej efektywny sposób, nie należy prasować pojedynczych rzeczy, ale poczekać, aż zbierze się ich więcej. Ważne jest także prasowanie na równej, gładkiej powierzchni, co sprawi, że będziemy wykonywali tę czynność krócej, a w efekcie zużyjemy mniej energii. Dużym ułatwieniem będzie też przechowywanie ubrań w taki sposób, aby jak najmniej uległy zgnieceniu, np. na wieszakach. To również przełoży się na krótszy czas pracy żelazka, a co za tym idzie na realne oszczędności.
Mniej za energię zapłacić mogą też właściciele ogrodów. W tym przypadku wystarczy zmniejszyć częstotliwość koszenia trawy z czterech do jednego razu w miesiącu. Przy założeniu, że sezon ogrodowy trwa 6 miesięcy, zaoszczędzimy ok. 23 zł rocznie. Zużycie roczne energii przy 4 koszeniach miesięcznie wynosi 38,4 kWh (30,72 zł), a przy jednym – 9,6 kWh (7,68 zł).
Przy okazji osiągniemy też inne korzyści. Trawniki, które są rzadziej koszone, zmniejszają pylenie, zatrzymują wilgoć oraz ograniczają parowanie wody z roślin i gleby, co jest szczególnie istotne w kontekście panującej suszy. Taka trawa w ogrodzie obniża też temperaturę podłoża, co z kolei ogranicza powstawanie efektu tzw. miejskiej wyspy ciepła.
Buduj świadomość energetyczną
Jak wynika z najnowszego badania przeprowadzonego przez IBRiS, prawie 70 proc. Polaków w okresie wakacyjnym planuje zwracać większą uwagę na oszczędzanie energii elektrycznej. Jednak te najprostsze działania w tym zakresie nadal są stosowane przez zbyt małą część społeczeństwa.
– Wiemy, że ceny energii będą rosły, ale wiemy też, że to od nas w dużej mierze zależy wysokość rachunku za prąd. Jednak być może nie do końca jeszcze zdajemy sobie sprawę, jakie działania powinniśmy podjąć, aby nasze oszczędzanie nie kończyło się na deklaracjach. Tylko solidarne podejście do tematu i racjonalne zużycie energii we wszystkich obszarach życia przyniesie spodziewane efekty w postaci redukcji kosztów – zaznacza Magda Smokowska, doradca w Polskim Komitecie Energii Elektrycznej.
Jak budować swoją świadomość energetyczną oraz jak w efektywny sposób oszczędzać prąd, można się dowiedzieć ze strony kampanii PKEE – liczysieenergia.pl. Znajdziemy tam szereg przydatnych informacji i praktycznych porad, które pozwolą na zmniejszenie naszych rachunków.
– Warto poświęcić kilka minut i sprawdzić, jak w najprostszy sposób dostosować nasze codzienne nawyki do nowej sytuacji, z którą wszyscy aktualnie musimy się mierzyć – dodaje Magda Smokowska.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.