25 października po godz. 15 przed siedzibą PiS młody mężczyzna chciał "zobaczyć się z prezesem" oraz kierował groźby karalne po adresem członków partii rządzącej. Sympatyzujące z władzą media całe zajście połączyły z Donaldem Tuskiem. W "Wiadomościach" podano, że szef PO nakręca spiralę nienawiści i radykalizuje obywateli. Postanowiono przypomnieć też historię Marka Rosiaka, który został zastrzelony przez przeciwnika politycznego.
ZOBACZ TAKŻE: Tak zaczynała Ogórek. Oto nagranie. Pękniesz ze śmiechu
Magdalena Ogórek poszła o krok dalej i nie zamierzała się hamować. W programie TVP Info "W tyle wizji" wygłosiła kontrowersyjny komentarz wprost do kamery. Dziennikarka Telewizji Polskiej kontynuowała narrację "Wiadomości", w której zarzuca się Donaldowi Tuskowi kompletny brak politycznego programu.
Tak to niestety jest, jak nienawiść wygrywa z miłością, jak nienawiść wygrywa z brakiem programu. Jak góruje nad kompletną pustką i brakiem treści, którą trzeba czymś wypełnić - mówiła gwiazda TVP.
Dziennikarka TVP nie ma wątpliwości, że za taki stan rzeczy współodpowiedzialne są "stacje komercyjne". Rozżalona była kandydatka na prezydenta z ramienia SLD wyciągnęła bardzo daleko idące wnioski.
Niestety, Historia widziała już takie przykłady. 1933 r. się kłania, kiedy to dehumanizowano, odsądzano od czci i wiary. W tym momencie Donald Tusk i PO bardzo mocno multiplikując przekaz nienawiści, wkracza na tę samą niebezpieczną, nienawistną drogę. Niestety sekunduje im telewizja komercyjna, dehumanizując dziennikarzy Telewizji Publicznej i nazywając nas telewizją rządową i reżimową - ciągnęła Magdalena Ogórek z poważną miną.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.