Victoria Forrest została wybrana najpiękniejszą Rzeszowianką. Choć werdykty w konkursach piękności często budzą kontrowersję i lawinę komentarzy, w tym przypadku skala hejtu jest po prostu przerażająca. Udowodniła to jedna z ostatnich relacji Miss Rzeszowa, w której zaprezentowała gruby plik kartek.
Tyle stron zabezpieczonego materiału... 216 stron... z hejtem, wyzwiskami czy nawoływaniem do hejtu — wskazuje w swojej instrgamowej relacji.
Forrest postanowiła podzielić się także kilkoma wybranymi komentarzami. Zwróciła uwagę, że część internautów wykorzystywało przeciw niej jej własne nagranie z TikToka, dopuszczając się przy tym manipulacji, by "pokazywać, jaka jest brzydka".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Miss Rzeszowa podkreśliła, że "nie ukrywa, jak wygląda po przebudzeniu". - Nie ma czego ukrywać, sama wrzuciłam to wideo i to publicznie. Jeśli ktoś powycina sobie kadry, to wiadomo, że wtedy każdy może gorzej wyglądać — podkreśliła.
Nie tylko hejt, ale i wyrazy wsparcia
Pocieszające w tej trudnej sytuacji jest to, że nie zabrakło głosów wsparcia dla Victorii Forrest. W jej obronie stanęło wielu internautów, w tym także ci znani i lubiani. "Piękna, młoda kobieta, Polka, została Miss Rzeszowa. A na Twitterze taki "komentarz". Co wy macie we łbach?" - napisała Hanna Lis.
W obronie Miss Rzeszowa stanęła także Justyna Haberka, Polska Miss 2023, która nie kryła oburzenia komentarzami, jakie pojawiły się pod adresem Victorii. Zaapelowała również o kulturę i szacunek dla wszystkich uczestniczek konkursu. Z kolei polityk Paweł Kowal nie tylko pogratulował zwycięstwa 24-latce, ale miał też specjalną wiadomość dla jej hejterów.
Hejterom Pani Victorii mam do przekazania jedno. Rasizm nie przejdzie! - napisał poseł.
Murem za Victorią Forrest stanęli także organizatorzy konkursu, którzy zdecydowali się na przekazanie sprawy do kancelarii prawnej i złożenie zawiadomienia do prokuratury. Miss Rzeszowa zapowiedziała, że nie pozwoli na bezpodstawną krytykę i przykre komentarze dotyczące jej wyglądu, czy pochodzenia. Przyznała również, że wsparcie, które otrzymuje, dodaje jej sił w walce z hejterami.