"365 dni" przyniosło Blance Lipińskiej ogromną popularność. Pierwsza część filmu okazała się prawdziwym hitem. Później już tak kolorowo nie było, ale widownia nadal chętnie zaglądała do erotycznych produkcji.
Niektórym do gustu przypadły przede wszystkim sceny erotyczne. Wyreżyserowała je właśnie Blanka Lipińska. Na Instagramie artystka wyjaśniała, że myślała, iż będzie to prostsze zadanie.
To jest bardzo skomplikowany temat. Gdy ja przy jedynce brałam się za te sceny erotyczne - bo to ja reżyseruję ten seks - myślałam, że to jest łatwe. Nie jest. To są najtrudniejsze sceny, jakie musi zagrać aktor. Seks jest naszą najbardziej intymną czynnością. Jest taką czynnością, której nie chcemy pokazywać. Chyba że ktoś ma taką potrzebę, jest ekshibicjonistą i tak dalej - podkreśliła Lipińska na Instagramie.
Blanka Lipińska nie jest już singielką
Po pewnym czasie wyszło na jaw, że praca na planie "365 dni" przyniosła Blance Lipińskiej nową miłość. Celebrytka potwierdziła w podcaście Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego, że znów jest zakochana.
Trzymałam go w tajemnicy. Paparazzi zrobili nam zdjęcia. To jest scenograf. Paweł nie jest osobą zamożną. Jestem bardzo wdzięczna za to, że mój facet to normalny facet. On wtedy pracował u nas jako rekwizytor - przekazała Blanka.
Jakiś czas temu Lipińska spotykała się z Baronem. Ten związek nie przetrwał jednak próby czasu, choć artystka przez pewien czas snuła już nawet rodzinne plany na przyszłość. Czy taki wątek nadal tkwi w głowie popularnej pisarki i widzi się w roli matki?
Pewnie, że sobie wyobrażam. Któż to wie. Nigdy nie mówię nigdy - zaznaczyła Lipińska.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.