We czwartek 28 marca Daphne Joy opublikowała w mediach społecznościowych oświadczenie, w którym padają poważne oskarżenia. Kobieta zarzuca swojemu byłemu partnerowi – 50 Centowi wieloletnie znęcania się nad nią.
Skupmy się naprawdę na twoich prawdziwych złych czynach polegających na gwałceniu mnie i znęcaniu się nade mną. Nie jesteś już moim prześladowcą – napisała w czwartek Joy w poście na Instagramie.
Raper miał też przez lata dopuszczać się na niej gwałtów. 37-letnia Daphne Joy jest matką 12-letniego Sire, który jest synem 50 Centa. Para spotykała się w latach 2011-2021 roku. Krótko po narodzinach ich dziecka rozstali się.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kobieta nie poprzestała jednak na tych oskarżeniach. Zdradza jakim ojcem dla ich dorastającego syna jest Curtis James Jackson III.
Przeprowadziliśmy się do Nowego Jorku, aby dać ci możliwość bycia ojcem twojego syna. Widziałeś go 10 razy w ciągu 2 lat, kiedy mieszkaliśmy 1,6 km od ciebie - napisała na Instagramie rozgoryczona Daphne.
50 Cent odpowiedział w iście amerykańskim stylu. W oświadczeniu, przygotowanym przez jego prawników, wysłanym do magazynu People.
Zobacz również: Syn Górniak z córką milionera. Spójrzcie na to cygaro
Fałszywe i bezpodstawne oskarżenia autorstwa Daphne Joy są odpowiedzią na moją decyzję o ubieganiu się o wyłączną opiekę nad moim synem. Mój syn, Sire, jest moim priorytetem i obecnie skupiam się wyłącznie na zapewnieniu mu bezpiecznego środowiska – czytamy w oświadczeniu.
Prawnicy 50 Centa rzucają światło na spór byłych kochanków. W sądzie toczy się proces o prawa do opieki nad ich synem. Kobieta bardzo szybko odniosła się do oświadczenia 50 Centa.
Sąd rodzinny, świetnie! Brakuje mu (ich synowi – przyp. red.) w życiu postaci ojca i potrzebuje męskiego przewodnictwa. W końcu załapałeś - napisała Joy na Instagramie.
Sprawa z całą pewnością będzie miała swój ciąg dalszy.