W tym sezonie programu "Twoja twarz brzmi znajomo" pojawia się między innymi Karolina Pisarek. Jej występy nie były zbyt udane. Modelka niemal na każdym kroku musiała mierzyć się z krytyką.
W obronie Pisarek postanowił stanąć Michał Wiśniewski. Jego zachowanie wcale nie zachwyciło Karoliny. Na Instagramie zdradziła, że w rzeczywistości piosenkarz nie jest dla niej tak troskliwy, jak przed kamerami. Jednocześnie oskarżyła go o "wybielanie wizerunku jej kosztem" i wykazywanie się "empatią na pokaz".
O tym niespodziewanym konflikcie mówi się bardzo dużo. Teraz do sprawy odniosła się Mandaryna, była małżonka Wiśniewskiego, która współdzieli z nim opiekę nad dwójką dzieci.
Mandaryna wbiła szpilę Wiśniewskiemu
Mandaryna otwarcie wyznała, że zachowanie Wiśniewskiego przed i z dala od kamer rzeczywiście może się różnić.
Wszystko jest możliwe - powiedziała. Dlatego myślę, że każdy powinien robić swoje najlepiej jak potrafi. Nie śledzę poczynań Karoliny i nie wiem o awanturze z Michałem. Ale wydaje mi się, że może być to możliwe - dodała w rozmowie z jastrzabpost.pl.
Mandaryna usłyszała też pytanie o to, czy jej zdaniem kamery zmieniają ludzi. - No tak. Uśmiechamy się trochę szerzej - odparła.
Czytaj także: 6-latek wypił energetyka. Nie żyje
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.