W październiku 2020 roku Agata Młynarska udała się z mężem do Hiszpanii. Początkowo mieli tam spędzić tylko dwa tygodnie. Ostatecznie jednak zdecydowali się wydłużyć pobyt w niezwykłym miejscu do... przeszło pół roku!
W tym tygodniu Młynarska w końcu wróciła do kraju. Wszystko za sprawą problemów zdrowotnych.
Podjęłam decyzję o powrocie, bo mam problemy ze zdrowiem. I choć nie wyglądam, bo się nie poddaję, toczę swoją prywatną, potężną walkę, którą, mam nadzieję, uda mi się wygrać - przekazała cytowana przez "Super Express".
Na co cierpi Agata Młynarska?
"SE" przypomina również, że Młynarska boryka się z chorobą Leśniowskiego-Crohna. To przewlekłe schorzenie zapalne przewodu pokarmowego.
Czytaj także: KNF bezlitosna. mBank dostał potężną karę
Po paru latach fajnego wyspokojenia, po infekcji, którą przeszłam i dużej dawce stresów, jaką miałam, napięciu i rozłące, która na początku była dla mnie bardzo trudna, podjęłam decyzję o tym, że spróbuję zawalczyć z tym, co mnie spotkało w Hiszpanii. Miałam straszny rzut na stawy. Najpierw zaczęły boleć achillesy, potem zaczęły boleć mnie łokcie i kolana. Ten ból wędrował - zaznaczyła dziennikarka.
Agata Młynarska będzie leczyć się w Polsce. Wspomniane źródło podaje, że po powrocie do kraju zdążyła już zaszczepić się przeciw COVID-19, odwiedzić dentystę, a także umówić wizytę u gastrologa.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.