Pod koniec października mąż Nancy Pelosi został brutalnie pobity przez napastnika, który w trakcie ataku miał wykrzykiwać: "Gdzie jest Nancy?". Stacja CNN podała, że Paul Pelosi miał sam zadzwonić na numer alarmowy. 82-latek trafił do szpitala, gdzie przeszedł operację mózgu.
Czytaj także: Przełom ws. Iwony Wieczorek. Matka wiedziała od początku
W środę w sądzie w Kalifornii zeznawał David DePape, funkcjonariusz policji, który oświadczył, że bandyta chciał również zaatakować inne osoby publiczne, w tym aktora Toma Hanksa - donosi BBC. Gwiazdor amerykańskiego kina w przeszłości wspierał partię demokratów w Stanach Zjednoczonych, czyli tą samą, z którą związana jest Nancy Pelosi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Policjant osobiście przesłuchiwał napastnika. Na środowej rozprawie ujawnił, że na liście "celów" napastnika znajdowali się także syn prezydenta Joe Bidena, Hunter, a także gubernator Kalifornii Gavin Newsom. Wszyscy związani są z amerykańską partią demokratyczną.
DePape postawiono sześć zarzutów, w tym usiłowanie zabójstwa. Według prokuratorów, oskarżony planował przetrzymać Nancy Pelosi jako zakładniczkę, ale przebywała ona wtedy w Waszyngtonie. Komendant policji Kyle Cagney zeznał, że przybył do domu na kilka sekund przed tym, jak DePape uderzył młotkiem w głowę Pelosiego, rozbijając mu czaszkę.
Sąd widział również materiał z policyjnej kamery, na którym funkcjonariusze kazali podejrzanemu rzucić młotek, zanim powiedział "nie" i uderzył Pelosiego. Mężczyzna w trakcie przesłuchań nie przyznał się do winy. Jego proces będzie wznowiony 28 grudnia.
Nowa rola dla Toma Hanksa
Przypomnijmy, że ostatnio Toma Hanksa można było oglądać w biograficznym "Elvisie". Za kilka miesięcy na półkach w księgarniach pojawi się jego książka zatytułowana "The Making of Another Major Motion Picture Masterpiece" (Kręcenie kolejnego dużego filmowego arcydzieła).
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.