Alicja Bachleda-Curuś to gwiazda z prawdziwego zdarzenia. Aktorka ma na koncie wiele ról, którymi ugruntowała swoja pozycję w branży. W mediach wyjątkowo głośno było również o związkach celebrytki. Mieszkająca na co dzień w Los Angeles Alicja spotykała się między innymi z Colinem Farrellem, z którym od 12 lat wychowuje wspólnie synka Henryka Tadeusza, a także z Marcinem Gortatem.
Od jakiegoś czasu Bachleda-Curuś ma narzeczonego, jednak jego tożsamość na razie pozostaje nieznana.
Czytaj także: Alicja Bachleda-Curuś znowu zakochana? Mamy zdjęcia
Jestem w bardzo dobrym miejscu. Przede wszystkim znalazłam spokój wewnętrzny i szczęście, którego zawsze sobie życzyłam. Myślę, że do tego trzeba dojrzeć. Natomiast, nie mówię za dużo o życiu prywatnym, więc tak to zostawimy. Ale gratulacje przyjmę - mówiła w 2020 roku Bachleda-Curuś w rozmowie z Jastrząb Post.
Obecnie Alicja znowu przebywa w Polsce. 38-latka pojawiła się we wtorek na premierze filmu "8 rzeczy, których nie wiecie o facetach", w którym wciela się w jedną z głównych ról. Mama 12-letniego Henry'ego miała na sobie tego wieczoru długą, granatową marynarkę z efektownie zdobionymi kieszeniami, białą koszulę, dopasowane spodnie i czarne szpilki.
Podczas pozowania na ściance celebrytka przez cały czas trzymała się za brzuch. Zdjęcia gwiazdy momentalnie wywołały w sieci falę spekulacji. Czyżby ten wymowny gest miał coś oznaczać?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.