Alicja tak bardzo podniosła ciśnienie fanom "Love Island", że ci w końcu jej podziękowali i uczestniczka musiała pożegnać się z show. Główny zarzut odnosił się do sposobu, w jaki traktowała Mateusza. Miała być "apodyktyczna, chorobliwie zazdrosna, przemądrzała".
Alicja podpadła także Dodzie, która była gościem specjalnym programu.
"Ty mówisz wciąż o swoich uczuciach. Mi jest przykro. Mnie zraniłeś. Nie myślisz, czy jego zraniłaś. Czy kiedykolwiek usiadłaś i pomyślałaś, czy przez ciebie komuś było przykro? [...] Uważam, że to, co robisz, jest toksyczne. Zawłaszczyłaś tego faceta, trzymasz go na krótkiej smyczy. To jest uwłaczające dla kobiety" - nie hamowała się gwiazda.
CZYTAJ TAKŻE: Doda ostro zaatakowana. Jest zdecydowana reakcja
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kiedy Alicja odeszła, Mateusz związał się z Sandrą, z którą kontynuował związek po programie. Alicja leczyła zbolałe serce dwa miesiące, aż zauroczyła się nowym mężczyzną. Mówiła o tym w mediach społecznościowych, ale nie pokazywała twarzy ukochanego, a tylko jego cień. Wreszcie nastąpił ten przełomowy moment. Alicja pochwaliła się wspólną fotką z plaży. Komentarz mówi wszystko.
"Buzi, buzi" - napisała celebrytka.
CZYTAJ TAKŻE: Justyna Żyła szczęśliwie zakochana? Na to wygląda!
Fani "Love Island" są zaniepokojeni i sugerują, że Alicja znalazła sobie kolejną ofiarę.
"Czekajcie, aż zobaczy, jaka Alicja jest toksyczna", "Usunął już wszystkie koleżanki z insta i fb?", "Tym razem bądź mądrzejsza", "Powodzenia, kamikaze" - emocjonowali się użytkownicy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.