Allan Krupa postanowił wziąć przykład ze swojej mamy i również zajął się muzyką. Tworzy jednak w zupełnie innym stylu niż Edyta Górniak. Jego kawałki "Lambada", "WOW" czy "Dżentelmen" są bardzo oryginalne i rewelacyjnie wypadają na imprezach.
Chłopak - co nie jest żadną tajemnicą - może liczyć na wsparcie popularnej mamy. Można podejrzewać, że bycie synem Edyty Górniak na pewno pomogło mu w tym, by wejść do świata show-biznesu.
Edyta już kilka razy zabierała głos na temat artystycznych poczynań syna. Wypowiadała się również o jego życiu prywatnym i relacji z Angeliką. Gwiazda akceptowała dziewczynę i nie ukrywała, że ma z nią dobry kontakt.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niestety, związek Angeliki oraz Allana to już historia. Dlaczego parze nie wyszło?
Nasze drogi się rozeszły i tyle. To się stało przez prywatne kwestie, ale rozeszliśmy się w zgodzie i z tego się cieszę, że tak to wyszło. Wiadomo, nie każdy jest stworzony dla każdego i niestety zajęło nam trochę czasu, żeby się o tym przekonać - powiedział Krupa w rozmowie z Plejadą.
Mówiło się, że para zbyt pochopnie podjęła decyzję o wspólnym mieszkaniu. Allan zaprzeczył tym spekulacjom.
To były kwestie osobowości i charakteru - podkreślił syn Edyty Górniak.
Allan Krupa wprost o mamie
Krupa nie ukrywa, że teraz, gdy jest singlem, ma więcej czasu dla muzyki i mamy. To właśnie Górniak pomaga mu w okresie zawirowań miłosnych.
Moja mama naprawdę bardzo mocno pomogła w tym całym procesie i zdecydowanie Angelice też bardzo pomogła licznymi rozmowami, więc jestem bardzo wdzięczny za to, że to zrobiła. Wsparła obie strony bardzo. Tak naprawdę ze wszystkimi problemami mogę przyjść do mamy - podsumował artysta.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.