Anita Werner od ponad 20 lat jest związana ze stacją TVN. Najczęściej widzimy ją w roli prezenterki "Faktów". Znana dziennikarka jest też wielką fanką sportu. Razem z Michałem Kołodziejczykiem dwa lata temu wydała książkę "Mecz to pretekst. Futbol, wojna, polityka".
Werner od kilku dni przebywa w Miami. Podróż szczegółowo relacjonuje na swoim profilu na Instagramie. Dziennikarka ostatnio spełniła swoje kolejne marzenie - wybrała się na mecz NBA.
Wow! Mecz NBA! Na żywo! Na własne oczy! A więc spełniło się pragnienie dzieciaka dorastającego w czasach wielkiego Michaela Jordana i przesiąkniętego magią najlepszej koszykarskiej ligi świata. Tak, byłam jednym z milionów takich dzieciaków i nawet jeżeli koszykówka nie była wtedy moim sportem numer jeden, to NBA rozpalała także moje emocje - wyznała Werner w mediach społecznościowych.
Prowadząca "Fakty" przyznała, że ten wieczór zapamięta do końca życia. "A ten wieczór w Miami, zapamiętam do końca życia. Co za tempo meczu! Co za widowisko! Pamiętacie to hasło z lat 90tych?: "NBA, I love this game!" - napisała na Instagramie.
Internauci w komentarzach pod zdjęciami dziennikarki gratulują i zazdroszczą jej spełnienia tego marzenia. Kilka fanek zwróciło także uwagę na jej nową fryzurę. Na zdjęciach widzimy bowiem uśmiechniętą od ucha do ucha Werner w kręconych i nieco potarganych włosach. Nie wiadomo, czy to zmiana fryzury na stałe, czy jednak efekt gorącego klimatu.
Tylko zazdrościć, a fryzurka mega fajna. Pozdrowienia dla Państwa - napisała internautka w komentarzu.
Mecz meczem, ale szał na głowie. Podoba mi się - czytamy w komentarzach.
Czytaj także: "Szczekanie NATO" papieża. Wojciech Mann nie wytrzymał
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.