Anna Korcz ma pretensje do scenarzystów "Na Wspólnej". "Mało mnie..."

Anna Korcz od lat występuje w "Na Wspólnej". W słynnym serialu emitowanym na TVN, aktorka wciela się w rolę Izabeli Brzozowskiej. Teraz opowiedziała o tym, że chciałaby więcej grać w produkcji.

Anna Korcz o roli w "Na Wspólnej"Anna Korcz o roli w "Na Wspólnej"
Źródło zdjęć: © AKPA | AKPA

Anna Korcz gra w "Na Wspólnej" od 2002 roku. Widzowie śledzą losy postaci, w którą się wciela od 20 lat. Okazuje się, że nie do końca jest zadowolona co do tego, jak scenarzyści rozpisują jej postać.

Aktorka zaznacza, że nie przeszkadza jej to, że w ogóle gra w serialu. Cieszy się, że ma pracę. Problem polega na tym, że postaci granej przez Annę Korcz, jej zdaniem jest na ekranie bardzo mało.

Zawsze narzekałam nie na to, że jestem w serialu i mam pracę, tylko dlatego, że tak mało jest mojej postaci w tym serialu - powiedziała Monice Jaruzelskiej w programie "Gwiazdozbiór Jaruzelskiej".

Dodała też, że scenarzyści nie piszą zbyt wielu wątków, które mogłyby zaciekawić widzów jej postacią. Korcz zaznaczyła, że jej wątek jest dość schematyczny.

Mój wątek zawsze był taki egzaltowany, czyli byłam albo bizneswoman, albo żoną pisarza, albo miałam młodszego kochanka, więc zawsze byłam gdzieś tam na cenzurowanym - twierdzi Anna Korcz.

Gwiazda "Na Wspólnej" chciałaby więcej emocji, takich jak na przykład na salach sądowych, w szpitalach czy na ulicy. "Bardziej oglądane wątki są w szpitalach, na salach sądowych, gdzieś gdzie na ulicach dzieje się wypadek, a mój zawsze był taki za wzniosły, zawsze było nas za mało".

Moi partnerzy [serialowi - red.] mówili to samo, więc nie zdradzam tutaj swoich frustracji, tylko zawsze mówiliśmy, że scenariuszowo nie jesteśmy wykorzystani i tak zostało - nie jesteśmy wykorzystani - podsumowała.

Anna Korcz szczerze o swojej sesji w "Playboyu"

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę