Barbara Kurdej-Szatan jakiś czas temu opublikowała bulwersujący wpis. W wulgarny sposób uderzyła w funkcjonariuszy Straży Granicznej. Nazwała ich mordercami.
Po tym wybryku straciła pracę w TVP. Anna Mucha była jedną z nielicznych znanych osób, które okazały jej wsparcie. Początkowo zadowolona nie była z tego córka Muchy.
Kiedy wydarzyło się to, co się wydarzyło, siedziałam w restauracji z córką. Nakreśliłam jej całą sprawę i kontekst. Moja córka, po chwili namysłu, z przerażeniem krzyknęła: "Mamo, przecież i ciebie zaraz wywalą! O Boże, po co musiałaś to skomentować. Ale… przecież nie mogłaś postąpić inaczej, bo to jest ciocia Basia!". Dokładnie, nie mogłam postąpić inaczej - powiedziała Mucha w rozmowie z "Party".
Kurdej-Szatan i Mucha przyjaźnią się od lat. Ta druga uważa, że wręcz trzeba wspierać bliskie osoby. Zwłaszcza wtedy, gdy popełniają błędy.
Dopóki będziemy hołdować takim wartościom, dobro zawsze zwycięży - oceniła gwiazda "M jak miłość".
Czytaj także: Niebywałe sceny w sklepie. Na widok policji spanikował
Tak wygląda praca na planie "M jak miłość".
Anna Mucha zdradziła też, jakie zasady planują na planie "M jak miłość".
Mimo że mam szczepienie, dodatkowo jestem regularnie poddawana testom na COVID-19 na planie "M jak miłość", co pozwala nam kręcić nowe odcinki - podkreśliła Mucha.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.