Anna Papek swoją karierę dziennikarską rozpoczęła w wieku 23 lat. Pierwsze kroki stawiała w TVP Katowice. W 1999 r. została prezenterką TVP1, dla której prowadziła poranny program "Kawa czy herbata?".
W 2002 r. odeszła z telewizji i została doradcą Ministra Finansów Grzegorza Kołodki. Po kilku latach wróciła do TVP.
W ciągu ostatnich lat jej kariera nabrała tempa. Często pojawiała się w TVP1, TVP2 i TVP Info. Prowadziła dużo imprez - np. różnego rodzaju biesiady. Wróciła także do "Pytania na śniadanie" w ubiegłym roku.
Czytaj więcej: Doniosła na Królikowskiego. Teraz poniesie konsekwencje?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zmiany w TVP
Zmiany, które nadeszły w grudniu w mediach publicznych sprawiły, że Anna Popek była jedną z pierwszych osób, które straciły pracę. Ostatni raz na antenie TVP pojawiła się 19 grudnia.
Rewolucja w TVP postępuje w najlepsze, a z "Pytaniem na śniadanie" pożegnały się ostatnio m.in. Ida Nowakowskiej oraz Małgorzata Opczowska. Nowe pary utworzyli natomiast Joanna Górska i Robert Stockinger oraz Klaudia Carlos i Robert El Gendy.
Czytaj także: Kolejny sukces Joanny Kulig. "Jestem podekscytowana"
Anna Popek o rewolucji w TVP. "Profesjonalizm się już nie liczy"
Anna Popek obserwuje dokonujące się zmiany w telewizji publicznej. Podczas wtorkowego, 23 stycznia, Q&A jeden z internautów wyraził swoje zdanie, stwierdzając, że "brakuje prawdziwej TVP".
Mnie też, takie czasy, że profesjonalizm się już nie liczy - odpowiedziała Anna Popek, dodając emotkę ze smutną buzią.
Dziennikarka przekazała także, że mierzy się z dużymi problemami ze zdrowiem. Z tego względu zmuszona była m.in. odwołać zaplanowane spotkanie na żywo z fanami na Instagramie.
Kochani wiem, że obiecywałam wam live, niestety dopadło mnie paskudne choróbsko, więc nasze spotkanie muszę przełożyć. Może w piątek lub weekend będzie lepiej. Trzymajcie kciuki, żebym szybko stanęła na nogi" – napisała Anna Popek.
Czytaj również: Skiba uderza w Krystynę Pawłowicz. Porównał ją do czarownicy
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.