W 1963 r. Marian Lichtman wraz z Krzysztofem Krawczykiem i innymi muzykami stworzyli zespół Trubadurzy. Od tego czasu zaczęła się ich znajomość. Po kilku latach Krawczyk zdecydował się odejść z zespołu, by kontynuować solową karierę. W 1974 roku Andrzej Kosmala został menadżerem zmarłego w 2021 r. Krawczyka.
Od śmierci artysty Marian Lichtman i Andrzej Kosmala pozostają w konflikcie. Wokalista Trubadurów wspiera jedynego syna muzyka, Krzysztofa Igora Krawczyka. Z kolei Kosmala broni Ewy Krawczyk.
Kosmala i żona muzyka wydali nawet razem książkę pt. "Sława zniesławia. Rozmowa rzeka". Jest to opowieść o Krzysztofie Krawczyku przepleciona licznymi cytatami z wywiadów prasowych, radiowych i telewizyjnych.
Czytaj także: Impreza z udziałem ministra Czarnka. Są wyniki kontroli
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Fragmenty książki dotyczące matki syna Krawczyka, Haliny Żytkowiak wywołały oburzenie Krzysztofa Juniora. Nazwał je "stekiem kłamstw i pomówień". Sprawę skomentował Marian Lichtman.
Czytaj także: Bratobójcza wojna w TVP. "Poszło już na noże"
Były "przyjaciel" i zarazem manager "i trzecia żona Krzysztofa Krawczyka próbują zniszczyć jedynego syna Igora Krawczyka pisząc kłamstwa, pomawiając i oczerniając jego i jego mamę w wydanej ostatnio książce. Brak mi słów, to skandal i szczyt bezczelności, żeby proponować Igorowi miejsce na cmentarzu zamiast mieszkania, które mu się należy i wiele więcej po jego ojcu - napisał Lichtman na Facebooku.
Kosmala postanowił odpowiedzieć na zarzuty Lichtmana. "Ponieważ Marian Lichtman absurdalnie podważa moją i Ewy rolę w życiu i karierze Krzysztofa Krawczyka muszę co jakiś czas powtarzać takie materiały. Zapraszam do lektury książek: "Życie jak wino" i "Sława zniesławia". Każde słowo jest tam prawdziwe, a przynajmniej tak zapamiętaliśmy tamte czasy, tamtych ludzi i tamte zdarzenia" - oświadczył na swoim profilu na Facebooku.
Pan Lichtman tylko 10 lat w Trubadurach znał Krawczyka. Potem to już spotykali się okazyjnie, imprezowo. To nie to samo co być z Krzysztofem w pracy przez 47 lat jak ja i 40 lat żoną jak Ewa - dodał Kosmala.
Na koniec menadżer Krawczyka podkreślił, że "postara się już nie używać już więcej nazwiska tego celebryty".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.