Właściwie dlaczego stacja TVN "obraziła się" na Dodę? W 2014 roku Agnieszka Szulim (dziś już Woźniak-Starak) oskarżyła Dorotę Rabczewską o pobicie w toalecie podczas jednej z branżowych imprez. Ostatecznie sprawę umorzono, ale od tego czasu Doda nie pojawiła się w żadnym programie czy koncercie stacji.
Ku zaskoczeniu osób pamiętających jeszcze ten konflikt, podczas krótkiego wspominkowego klipu mogliśmy zobaczyć kilkusekundowy fragment z płaczącą piosenkarką odbierającą Bursztynowego Słowika w 2005 roku.
Czy to oznacza, że zakopano topór wojenny? Doda w rozmowie z Plotkiem rozwiewa wątpliwości.
- Nie. Nic się nie zmieniło. Nadal jestem tam blokowana przez prywatne animozje z dziennikarką. Pominięcie mojej nagrody podczas festiwalu byłoby kuriozalne. Nie jest to zatem z ich strony żaden akt pojednania, a zwyczajne niewymazywanie faktów - powiedziała dodając, że skupia się teraz na współpracy z Polsatem, konkurencją TVN.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.