W styczniu miną dwa lata odkąd Anna i Grzegorz Bardowscy rozpoczęli budowę domu. Uczestnicy 2. edycji programu "Rolnik szuka żony" nie ukrywali, że tak jak powiększyła im się rodzina, tak i zapragnęli powiększyć swoje cztery kąty. Niestety, droga do wymarzonego domu wcale nie jest ani prosta, ani szybka.
Bardowscy na bieżąco relacjonują postępy z prac w mediach społecznościowych i jak doskonale wiedzą ich fani, ostatnimi czasy budowa przysparza im wiele problemów.
Źródłem jednego z nich są m.in. balkony, o których tak bardzo marzyła rolniczka. Dziś wyznała, że już żałuje, że się tak przy nich upierała.
Przed nami trudne decyzje. Teraz już wiem, że gdybym drugi raz miała budować dom, byłby to dom bez balkonów. Naprawdę. Sporo problemów jest, kosztownych rozwiązań. Trudny temat - przyznała na Instastories Bardowska.
Jak można sądzić z relacji rolniczki, problemów przysparza nie tylko wykonanie, ale koszty. Miejmy nadzieję, że efekt końcowy wynagrodzi rolnikom wszelkie niedogodności, jakich Bardowscy doświadczyli podczas budowy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.