Popularna piosenkarka Beata Kozidrak na początku września została zatrzymana przez policję za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu. Badanie wykazało, że celebrytka w wydychanym powietrzu miała dwa promile alkoholu.
Funkcjonariusze odebrali wówczas 61-latce prawo jazdy. Niedługo później Kozidrak usłyszała zarzuty prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwości. W połowie października Prokuratura Rejonowa Warszawa-Mokotów skierowała do sądu akt oskarżenia. Kozidrak przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu i odmówiła składania wyjaśnień.
Zapadł wyrok w sprawie Beaty Kozidrak
Jak dowiedziało się TVP Info, 29 października Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa wydał wyrok nakazowy w sprawie wokalistki. Beata Kozidrak na podstawie zebranych dowodów została uznana za winną prowadzenia samochodu po alkoholu. Sąd uznał, że "okoliczności czynu i wina oskarżonej nie budzą wątpliwości".
Sąd skazał Beatę Kozidrak na sześć miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej pracy na cele społeczne (20 godzin miesięcznie). Dodatkowo gwiazda otrzymała zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na pięć lat, oraz została zobowiązana do zapłacenia 10 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
Prokuratura poinformowała, że zamierza złożyć sprzeciw do wydanego wyroku. Według oskarżyciela publicznego orzeczona kara jest niewspółmierna do okoliczności popełnienia czynu, w tym stanu nietrzeźwości oraz stopnia zagrożenia bezpieczeństwa, które spowodowała oskarżona - podaje TVP Info.
Czytaj także: Doda dostała nauczkę. Mówi, co działo się przed rozwodem