W ubiegły wtorek w mediach pojawiły się informacje, że Beata Tadla trafiła do szpitala. Syn dziennikarki Jan Kietliński w rozmowie z Pudelkiem zdradził, że pogorszenie jej stanu zdrowia miało związek z przemęczeniem. Potwierdził także, że Beata Tadla miała objawy zapaści.
Wszystko z nią w porządku. Musi po prostu odpoczywać. Była lekko przepracowana i potrzebuje po prostu wakacji - powiedział Pudelkowi syn Beaty Tadli.
- Miała objawy zapaści. Typowe przy dużym przemęczeniu. Lekarze zalecili odpoczynek, dużo snu, a mama na pewno się zastosowała - dodał.
Beata Tadla wciąż nie odniosła się do wydarzeń z zeszłego tygodnia. Sądząc jednak po jej InstaStories dziennikarka czuje się już o znacznie lepiej. W niedzielę wieczorem 23 stycznia wybrała się bowiem wraz z ukochanym do Królewskiego Ogrodu Światła w Pałacu w Wilanowie.
Na jednym opublikowanych zdjęć 46-letnia dziennikarka pozuje w objęciach swojego męża. Mamy nadzieję, że jej szeroki uśmiech, który widać na zdjęciu świadczy o jej aktualnym samopoczuciu.
Czytaj także: Kraśkowie pękają z dumy. Sypią się gratulacje
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.