Blanka Lipińska jest autorką książki "365 dni". Na podstawie książki powstał nawet film, który pobił rekordy popularności. To otworzyło jej drzwi do światowej kariery.
Niestety, sukces słono ją kosztował. Wyszło to na jaw w wywiadzie, którego udzieliła portalowi "Jastrząb Post" przy okazji Gali Marki Roku 2021. Autorka dostała nagrodę osobowości roku w kategorii show-biznes.
Ja zaraz po premierze "365" w kinach, czyli na początku 2020 roku właściwie zniknęłam z mediów, z show biznesu. Przynajmniej starłam się. No ok był koronawirus, ale potem jak ścianki wróciły, to ja mogę na palcach jednej ręki policzyć ile razy się udzielałam. Tym zaskoczyła mnie ta nagroda. Zostałam doceniona wtedy, kiedy trochę się od tego show-biznesu odsunęłam - przyznała.
Te dwa lata, które ja spędziłam najpierw na wydawaniu książek, potem na pierwszej ekranizacji, promowaniu tej ekranizacji, wreszcie na tym "porodzie", który miał miejsce w lutym 2020 to mnie strasznie zajechało. To były depresje, to były załamania nerwowe, to były stany lękowe. Wszyscy widzą tylko to, co już jest sukcesem. Ja potrzebowałam zająć się sobą. Poza tym potrzebowałam skupić się na kolejnym projekcie, jakim była druga i trzecia część "365", dlatego, że ja wiedziałam, że będziemy robić to na raz. No i teraz, kiedy skończyliśmy, to już tylko chill out - dodała.
Nie pozostaje zatem nic innego, niż życzyć Blance dużo wytrwałości. No i, rzecz jasna, żeby "chill out" się utrzymał.
Gdzie szukać pomocy? Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz TUTAJ.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.