Ceny warzyw i owoców spędzają ostatnio Polakom sen z powiek. Wielką kontrowersję wzbudziły czereśnie, których cena na targu miała wynieść 260 zł/kg. Od tamtej pory internauci bacznie zwracają uwagę na cenniki na lokalnych straganach.
Czytaj także: Kilogram czereśni za 260 zł. Ważne słowa eksperta
Robi to także Katarzyna Bosacka, która wybrała się na targ. Przy okazji prowadząca program "Wiem co jem i wiem, co kupuję" zrobiła zdjęcia cen truskawek i bobu. "U mnie dziś na straganie truskawki za 12 zł za 1 kg, w sklepie spożywczym 13,49 zł/1kg" - wyznała gwiazda.
Bób w sklepie kosztował 26,39 zł za 0,5 kg czyli 52,78 zł za 1 kg - dodała.
Bosacka poprosiła internautów, by podzielili się w komentarzach cenami tych produktów w swoich miastach. Liczyła na zwyczajny "przegląd cen". Dzięki temu dowiedzieliśmy się, że w Policach k. Szczecina truskawki kosztują 16,90 zł/kg, w Wałbrzychu 12,90 zł/kg, a w Łomży 20 zł/kg.
Bosacka podała ceny truskawek. Wylał się jad
Niestety, nie wszystkim spodobał się pomysł "przeglądu cen" na polskich targowiskach. Po podaniu cen bobu i truskawek przez Katarzynę Bosacką niektórzy internauci znaleźli pretekst, by ją skrytykować. Choć dla większości Polaków obecne ceny są diametralnie za wysokie, internautka znalazła okazję, by pochwalić... polski rząd.
Kobieta napisała: "Za rządów PO nie byłoby mnie stać na takie zakupy, teraz zarabiam dużo więcej i mogę sobie pozwolić... Pani też proszę nie marudzić, nigdy nie byliśmy tak bogaci jako społeczeństwo, jak jesteśmy teraz".
Katarzyna Bosacka postanowiła odpowiedzieć. Dziennikarka napisała: "Nikt nie marudzi, robimy po prostu przegląd cenowy". Internautka zapytała: "Ale po co? Nakręcać, że drogo, tak jest drogo i co? Nie kupię bobu, poczekam jeszcze, truskawki nie są drogie" - oznajmiła.
Truskawki mają dobrą cenę, nic nie nakręcam - napisała Bosacka i zakończyła dyskusję.
Czytaj także: Zamówił kakao i kawę. "Paragon grozy z bistro"