Podczas 32. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Kamil L. w przebraniu starszego mężczyzny przekazał krakowskim wolontariuszom aż 100 tys. zł. O tym nagraniu momentalnie zrobiło się bardzo głośno.
Youtuber pomagał też m.in. powodzianom. Ostatnio zaś sporo mówiło się o zatrzymaniu Buddy przez CBŚP.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tymczasem "Super Express" przypomniał, jak wyglądało dzieciństwo Kamila. Gdy był małym dzieckiem, uczestniczył w koszmarnym zdarzeniu drogowym. W 2003 roku auto prowadzone przez jego mamę uderzyło w drzewo. Babcia Buddy zmarła na zawał serca, zaś jego matka złamała czaszkę i kilka miesięcy była w śpiączce.
W 2003 roku miałem poważny wypadek. Zginęła w nim moja babcia. Miała zawał. Przy 120 kilometrach na godzinę uderzyliśmy w drzewo. Moja mama była parę miesięcy w śpiączce. Złamała czaszkę. [...] Natomiast ja byłem wtedy w foteliku zapięty i nawet nie straciłem przytomności - mówił Budda w rozmowie z Wersow.
W wywiadzie dla WIP Bros youtuber zdradził natomiast, że jego ojciec był alkoholikiem. Przez wiele lat był bezdomny.
W wieku 16 lat Budda postanowił polecieć do Anglii. Tam pracował na zmywaku. Dwa lata później, po powrocie do domu, został wyrzucony z mieszkania.
W dniu 18. urodzin eksmisja. Eksmisja do kolegi na dwa tygodnie. Mama uznała, że tak mi będzie lepiej, tak będzie łatwiej. [...] Wyrzuciła mnie w dniu 18. urodzin od razu po tym, jak wróciłem ze szkoły w osiemnastkę i uważała, że to jest dobra decyzja - przekazał w wywiadzie dla kanału Duży w Maluchu.
Za co zatrzymany został Budda?
Kamil L., znany jako Budda, został zatrzymany przez Centralne Biuro Śledcze Policji (CBŚP) w październiku 2024 roku. Zarzuty wobec niego dotyczą m.in. udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz prania brudnych pieniędzy. Wspólnie z grupą współpracowników miał tworzyć fikcyjne transakcje oraz wystawiać fałszywe faktury VAT, co miało na celu ukrywanie prawdziwych źródeł dochodów.
Zabezpieczono mienie o wartości około 140 milionów złotych, w tym 51 luksusowych samochodów, nieruchomości oraz zablokowano konta bankowe z kwotami przekraczającymi 90 milionów złotych.
Budda może zostać skazany na nawet 10 lat pozbawienia wolności za zarzucane mu przestępstwa. Obecnie został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące, a prokuratura kontynuuje postępowanie w tej sprawie.