Bartek Wrona był liderem grupy, która odnosiła olbrzymie sukcesy ćwierć wieku temu. Koncertował wraz z zespołem w latach 1997-2002. Choć ekipa wydała aż trzy albumy, ten jeden utwór okazał się prawdziwym hitem. Chodzi oczywiście o piosenkę "Kolorowe sny", którą do dziś można usłyszeć na niektórych imprezach w całej Polsce. Nic dziwnego, bowiem fonograficzny debiut polskiego boysbandu sprzedał się w nakładzie łącznym 250 tysięcy egzemplarzy.
Z czasem emocje wokół Just 5 opadły, a Bartek Wrona skupił się na karierze solowej. Gdy grupa zaczynała podbijać Polskę, wokalista miał zaledwie 15 lat. Dziś jest dojrzałym facetem, a w marcu skończy 41 lat. Założył rodzinę i wraz z Mariolą Kuźniak-Wroną doczekał się dwóch córek. Mimo to, wciąż nie wyobraża sobie życia bez sceny i występowania. Ma jednak pewien problem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo...
Śpiewał "Kolorowe sny". Dziś jest dojrzałym facetem
Wrona wydał cztery albumy solowe i wciąż nie przestał koncertować. Teraz znów chce wrócić na scenę i zamierza zrobić to z przytupem. Twierdzi, że muzyka to jego żywioł. - Bardzo się cieszę, że moja muzyka jest ponadczasowa i ma wielu fanów, zarówno w Polsce, jak i za granicą. Kto by nie chciał być jednym na milion i spełniać kolorowych snów fanów. Uwielbiam występować, to jest mój żywioł - wyznał "Super Expressowi".
Czytaj także: Fani czują się oszukani. Walczą o zwrot pieniędzy za koncerty Piaska, Bajora czy Majewskiej
Gwiazdor zaznaczył jednak, że ma jeden problem. Chodzi o tremę, która go męczy. Po latach występowania wciąż stresuje się wyjściem na scenę. - Przed dużymi koncertami, na przykład telewizyjnymi, nie mam tremy, a kiedy jadę zaśpiewać w małym miasteczku, to mnie łapie trema i nie umiem tego wytłumaczyć - mówi Wrona.
Czytaj także: Wiśniewski w żałobie. Pokazał smutne zdjęcie
Jak dziś wygląda Bartek Wrona z Just 5? Stawia na lekki zarost i klasyczny styl. Zdjęcia ze swojego życia publikuje na Instagramie. Niektóre z nich można zobaczyć poniżej.
Poznalibyście go na ulicy?