64-letnia Jennifer Grey od dziecka przejawiała talent artystyczny. Nic w tym dziwnego, ponieważ jej rodzice Jo Wilder i Joel Grey od wielu lat związani są ze światem rozrywki, czym zaszczepili miłość córki do tańca i aktorstwa. To właśnie te dwie dziedziny studiowała, co poskutkowało angażem do reklamy napoju orzeźwiającego Dr Pepper, jak miała 19 lat.
Rok później zadebiutowała na Broadwayu, a jej kariera nabrała zawrotnego tempa. Otrzymała rolę w filmie "Wolny dzień Ferrisa Buellera", lecz punktem kulminacyjnym jej sławy była rola Frances "Baby" Houseman w filmie "Dirty Dancing". Produkcja stała się kinowym hitem na całym świecie, a Grey otrzymała nominację do nagrody Złotego Globu dla najlepszej aktorki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Film reżyserii Emile'a Ardolino uchodzi za jeden z najlepszych lat 80., a jego fenomen nie przemija. Jennifer Grey kontynuowała swoją karierę aktorską, pojawiając się w takich filmach, jak m.in. "Wiatr", "Ogary Broadwayu" czy "Gra o miłość".
W życiu prywatnym aktorki dochodziło do wielu zawirowań. Wdawała się w romanse ze znanymi aktorami, lecz za mąż wyszła dopiero w 2001 roku. Jej wybrankiem został Clarck Gregg, z którym rozstała się w 2020 roku. Para doczekała się córki Stelli. W 2010 roku u aktorki zdiagnozowana raka tarczycy, lecz mimo tego zdołała zwyciężyć 11. edycję amerykańskiego "Tańca z gwiazdami".
Od 2008 do 2024 roku pozostawała nieaktywna zawodowo, lecz jednocześnie bardzo prężnie prowadziła swoje media społecznościowe. To dzięki nim mogliśmy zobaczyć, jak bardzo Grey zmieniła się na przestrzeni lat. Uroda jej nie opuszcza. Można zauważyć, jak na przestrzeni lat zmienił się jej nos. Gwiazda żałuje, że go zoperowała.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.