Przypomnijmy, że 8 lutego 2023 roku miały miejsce tragiczne wydarzenia. W wieku zaledwie 28 lat zmarł w Gdyni Mateusz Murański, aktor i jeden z najpopularniejszych polskich freak fighterów. Oficjalną przyczyną śmierci młodego człowieka był ekstremalny nocny bezdech.
Od tego czasu minęło już prawie 1,5 roku, ale nie wszystko w tej sprawie wydaje się wyjaśnione. W przestrzeni pojawiło się wiele domysłów, insynuacji czy dziwnych teorii. Karla Wolska, była narzeczona Mateusza Murańskiego mówiła w przeszłości, że nie może nawet pójść na grób Mateusza.
Czytaj także: 19-latek z Anglii zaginął na Teneryfie. Jest nowy trop?
Jako pierwszy milczenie przerwał Jacek Murański, który udzielił mocnego wywiadu "Przeglądowi Sportowemu". Ujawnił m.in, że narzeczona przejęła konto jego syna na Instagramie. Jego zdaniem było to celowe działanie, a Wolska miała między innymi wykorzystywać to konto do nękania rodziców zmarłego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Otóż Karolina złożyła mi propozycję, aby zająć miejsce mojej żony. Dokładnie cztery dni po odejściu Mateusza zaproponowała mi wspólne rodzicielstwo, jakkolwiek by to absurdalnie nie brzmiało. [...] Na potwierdzenie tego, co mówię, mam dowód materialny w postaci listu zabezpieczonego notarialnie - wyznał Jacek Murański.
Mocne oskarżenia Murańskiego. Wolska odpowiada
Na odpowiedź drugiej strony nie musieliśmy długo czekać. Karla Wolska w swoich mediach społecznościowych odpowiedziała Jackowi, a oprócz tego dodała dla niej wyjątkowy film.
Zniszczyłeś swojego syna, a teraz chcesz zniszczyć mnie. Tylko papa Jacku, zapomniałeś o najważniejszym... Mam najlepszego anioła stróża - napisała Karla.
Jacek Murański złożył do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Chodzi o włamanie i przejęcie konta jego syna w mediach społecznościowych.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.