Joanna Senyszyn była jedną z najbardziej barwnych postaci Sejmu w ostatnich latach. Wyborcy mogli ją rozpoznać dzięki charakterystycznemu głosowi, nad którym, jaka sama przyznała, długo pracowała. Słynęła z ciętych ripost i niebanalnych wypowiedzi. Była posłanka SLD zasiadała w ławach niższej izby parlamentu przez cztery kadencje. Była także w Parlamencie Europejskim. Reprezentowała Sojusz Lewicy Demokratycznej.
Jeszcze w poprzedniej kadencji Sejmu brała udział w posiedzeniach. Jednak teraz 75-latka korzysta z życia, co zresztą pokazywała w mediach społecznościowych, gdy chwaliła się zdjęciami w sieci z basenu. Teraz jednak trafiła do szpitala. Co się stało?
Czytaj również: O krok od tragedii na włoskim lotnisku. Polak mówi, co widział. "Wszędzie panował chaos"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Joanna Senyszyn w szpitalu. Wymarzone wakacje przepadły
Joanna Senyszyn opublikowała zdjęcia ze szpitala. Na szczęście nic poważnego się nie stało. Posłanka poinformowała, że konieczne było wycięcie wyrostka. - Kochani, od wczorajszego wieczoru jestem lżejsza o wyrostek robaczkowy. Akcja była błyskawiczna: 13.00 skierowanie do szpitala, 15.00 SOR i wszystkie badania, 21.50 sala operacyjna. Jutro do domu - napisała była posłanka. W tym wszystkim jest jedna rzecz, która zasmuciła panią profesor.
Żałuję tylko, że przepadnie mi wycieczka do Toskanii, na którą miałam lecieć za 10 dni. Dobrze, że się ubezpieczyłam od rezygnacji. Szkoda, że nie od wyrostka - napisała 75-letnia polityczka.
Pod postem pojawiły się życzenia szybkiego powrotu do zdrowia. Internauci dodawali, że nie należy się kłopotać wyjazdem do Toskanii - jeszcze przyjedzie na to czas. Joanna Senyszyn mimo niemożności wyjazdu nie straciła pogody ducha.
Zobacz także: 364 sztuki w dwa dni. Klient Biedronki wezwał policję
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.