Paulina Smaszcz polubiła się z mediami społecznościowymi do tego stopnia, że komentowanie rzeczywistości stało się jej prawdziwą pasją. Oczywiście, przez wiele miesięcy opisywała byłego męża i jego nowy związek z Katarzyną Cichopek. W międzyczasie do tablicy wywoływała Izabelę Janachowską i Iwonę Pavlović.
Temat hejtu pod lupą
Teraz jednak postanowiła rozpisać się trochę o hejcie. Inna sprawa, że przy okazji oberwało się Małgorzacie Ohme i Joannie Koroniewskiej-Dowbor. Parę przykrych słów w gratisie otrzymała również Agnieszka Kaczorowska. Prezenterka w trzech obszernych wpisach wyraziła się jasno, co sądzi o mowie nienawiści i kobietach, które komentują jej poczynania w sieci.
Smaszcz ma żal do Dowborów, że polubili krytykujący jej internetowe poczynania wpis. Wyraziła to dobitnie.
Nikt nie zna mojego 23-letniego małżeństwa, edukacji, osiągnięć, problemów zdrowotnych, spraw zawodowych. Joasiu, chętnie polubiłaś post Izy, która obraziła wszystkie kobiety, którym pomogłam, które przychodziły i przychodzą do mnie po konkretne narzędzia i wiedzę, by zmienić samoświadomie swoje życie, a o mnie już nie mówiąc. Twój mąż, którego znam od dziecka, też chętnie polubił atakujący mnie post - pisała, kierując swoje słowa do Koroniewskiej.
Gosiu, ty też nagle zaczęłaś mi publicznie udzielać rad, mimo twoich historii z przeszłości, które masz za sobą. Po co??? Zawsze ciebie szanowałem za wiedzę, za wspólną pracę przy programie dla dzieci. Czy ja opiniowałem ciebie, kiedy w relacjach z partnerami popełniałaś błąd za błędem i byłaś w kryzysie? Niech każdy najpierw zacznie od swojego ogródka i przyjrzeniu się sobie. Tego, co mówi i co robi - dodała, pisząc o Ohme.
Agnieszce Kaczorowskiej co prawda oszczędziła wylewności. Ale zarzuciła jej brak konsekwencji.
Agnieszka Kaczorowska chciała założyć fundację przeciwko hejtowi. Nie wyszło - dodała.
Karolina Sobocińska, dziennikarka o2.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.