Renata Beger to niezwykle barwna postać, która do końca stała u boku Andrzeja Leppera. Zasłynęła z oryginalnych wypowiedzi m.in. o "kurwikach w oczach". Za wypowiedź o Janie Rokicie w 2003 roku otrzymała Srebrne Usta.
Czytaj także: Plakat wyborczy hitem sieci. "Masz mój głos"
Była posłanka Samoobrony usunęła się w polityczny cień. Co ciekawe, myślała o powrocie do Sejmu, ale "żadna z propozycji kandydowania nie była odpowiednia".
Oczywiście, że myślałam o kandydowaniu. Nie "szarpnęły" mną jednak te propozycje, które dostałam. Jestem zdania, że to młodzi ludzie powinni się teraz wykazać w polityce - stwierdza w rozmowie z o2.pl była parlamentarzystka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Muszą się słuchać starszych, ich rad i spostrzeżeń. Potrzebujemy ludzi, którzy mają duszę społecznika. Otwartych na innych, a nie tylko własny nos - dodaje.
Beger zapewnia jednak, że "ma co robić" i jak mówi, zawsze podkreślała, że "ma dokąd wrócić po karierze politycznej". Uważa, że "są ludzie, którzy nie widzą życia poza polityką", ale ona do nich zdecydowanie nie należy.
Jestem na emeryturze i prowadzę gospodarstwo rolne. Nikt mi nie wierzył, że potrafię się uwolnić od polityki. Bywało, że panowie, którzy są dziś liderami formacji w Polsce mówili, że nie widzą dla siebie miejsca poza polityką. Ja widzę miejsce dla siebie wszędzie - zauważa Renata Beger w rozmowie z o2.pl.
- Nigdy mnie nie trzymało tak mocno w polityce. Parlament to wygodne miejsce. Dopiero pracując u siebie, na swoim można poczuć czym jest odpowiedzialność - dodaje.
Czytaj także: Miasto przeprasza za posłankę PiS. Policja w akcji
Renata Beger ma "godną" emeryturę
Była parlamentarzystka nie narzeka na swoją emeryturę. Uważa, że całe życie ciężko na nią pracowała. Podkreśla, że najgorzej mają ci, którzy nie myśleli o przyszłości.
Ci, którzy nie potrafili przewidzieć przyszłości, nie mieli wizji, myśleli o tylko o młodości, teraz mają problem. Mam inny charakter, udało mi się zabezpieczyć. Mam godną emeryturę. Nieraz brakowało na chleb, ale umiem się dostosować do sytuacji. Nie będę narzekać jak np. Lech Wałęsa. Nie mam takiego prawa - stwierdza Renata Beger.
Marcin Lewicki, dziennikarz o2