Od 2015 roku Cameron Diaz tworzy szczęśliwy związek z wokalistą zespołu Good Charlotte. W 2020 roku para doczekała się pierwszej pociechy — córki Raddix. Dziecko przyszło na świat przy pomocy surogatki.
W piątek (22 marca) para ogłosiła w mediach społecznościowych, że ponownie zostali rodzicami. To zaskakujący news, bowiem ani 51-letnia aktorka, ani jej 45-letni mąż nie mówili nic na temat ciąży aktorki.
Czytaj też: Nick Cave powraca. Zagra dwa koncerty w Polsce!
Cameron ostatni raz była widziana publicznie w styczniu – wyjechała wtedy na narty do Aspen. Pod zimowym kombinezonem można dużo ukryć, ale media zastanawiają się, czy również ciążowy brzuszek? Stąd domysły, że para ponownie skorzystała z pomocy surogatki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jesteśmy bardzo szczęśliwi i podekscytowani mogąc ogłosić narodziny naszego syna, Cardinala Maddena. Jest niesamowity i wszyscy jesteśmy bardzo szczęśliwi, że jest z nami! Ze względu na bezpieczeństwo i prywatność naszych dzieci, nie będziemy publikować żadnych zdjęć - ale jest naprawdę uroczy. Przesyłamy dużo miłości - czytamy we wspólnym oświadczeniu pary.
Zdaje się, że aktorka odnalazła rodzinne szczęście u boku Benji'ego Maddena. 51-latka jakiś czas temu w 100% poświeciła się rodzinie i odeszła na aktorską emeryturę. Jammie Fox namówił ją jednak żeby zagrała z nim w filmie "Back in Action".
Widać macierzyństwo i aktorstwo mogą iść jednak w parze. Cameron Diaz dołączyła do obsady czarnej komedii "Outcome". Zagra w niej z Keanu Reevesem. FIlm wyreżyseruje Jonah Hill.