Znane osoby nierzadko zabierają głos na temat świadczeń emerytalnych. Często skarżą się na ich wysokość, co wzbudza spore emocje wśród internautów. Fakty są bowiem takie, że niskie emerytury podyktowane są tym, że celebryci przez lata nie dbali o to, by odprowadzać składki ZUS odpowiedniej wysokości.
W przypadku świadczeń zazwyczaj każdy jest kowalem własnego losu. Mimo to narzekań w zakresie emerytur absolutnie nie brakuje. Do grona malkontentów nie zalicza się Mieczysław Hryniewicz, który ogromną popularność zawdzięcza grze w serialu "Na Wspólnej".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
O emeryturze Hryniewicz mówił w trakcie niedawnej rozmowy z jastrzabpost.pl. - W kolejce narzekających moje miejsce jest na końcu. (...) Zawsze się dziwię, nie rozumiem tego narzekania na emeryturę, bo mam stosunkowo przyzwoitą emeryturę - zaznaczył.
Dwoje aktorów nie narzekało na emerytury: Zosia Czerwińska i Mieczysław Hryniewicz. Zosi Czerwińskiej niestety emerytura już niepotrzebna... Kochana Zosiu... a ja nie narzekam i to jest fantastyczne - dodał.
Zofia Czerwińska, do której nawiązał Hryniewicz, zmarła w 2019 roku. Widzowie pamiętają ją z takich produkcji jak choćby "Świat według Kiepskich" czy "Czterdziestolatek".
Taka emerytura po 70 latach pracy. Teresa Lipowska podała kwotę
W trakcie kwietniowego wywiadu dla Plejady o wysokości przelewów z ZUS-u mówiła Teresa Lipowska. Aktorka wyznała, że na emeryturę wybrała się już w wieku 55 lat.
Mam 2200 złotych emerytury. Uważam, że to jest taka średnia emerytura, bo bywają gorsze. To jest tylko i wyłącznie z gaży, czyli z części w teatrze, a nie od żadnych dodatków, filmów czy koncertów. Kiedy poszłam na emeryturę, a namówili mnie, żebym poszła wcześniej, bo będę sobie dorabiała ewentualnie przedstawieniami, a się na to zgodziłam, mając 55 lat, to wtedy ten portfelik był bardzo cieniutki - podkreśliła Lipowska.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.