Ewa Wachowicz od wielu lat prowadzi program "Ewa gotuje". Ta produkcja pojawia się na antenie Polsatu i cieszy się niemałą popularnością.
Ostatnio Wachowicz pojawiła się na ramówce Polsatu. Przy tej okazji rozmawiała z reporterem Pomponika. Wyjaśniła choćby to, jak kalkuluje ceny w swojej krakowskiej restauracji. - Na food cost, bo to prawidłowe określenie, jeżeli chodzi o potrawy w restauracji, składa się wiele czynników. Pierwszy to oczywiście zakup produktów. Klienci często zapominają, że nie tylko to jest w cenie - podkreśliła.
Na food cost składa się też pensja kucharzy, kelnerów, koszty związane z wynajmem lokalu, energia, która nieprawdopodobnie poszła do góry. Proszę mi wierzyć, że rachunek za prąd i gaz w restauracji jest gigantyczny - dodała celebrytka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wachowicz mówi o cenach u Gessler
Ewa Wachowicz zapewniła, że razem ze swoimi pracownikami walczy o to, by w jej lokalu ceny nie były wygórowane. A co uważa na temat drożyzny u Magdy Gessler? Ta popularna restauratorka w swoim warszawskim lokalu serwuje gołąbki aż za... 79 złotych!
Uwielbiam dania Magdy, uwielbiam jej kuchnię, wiele razy byłam w jej restauracjach i skoro ma taką cenę, to widocznie ta cena jest podyktowana czymś. Może one są tak wyjątkowe, że są warte tej ceny - podsumowała Ewa Wachowicz.
Prezenterka propaguje nie tylko dobre jedzenie. Wielokrotnie podkreśla, że należy dbać o to, by żywność nie była marnowana. Już wiadomo, że położy na to nacisk w najnowszych odcinkach programu "Ewa gotuje".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.