Kiriłł "Bledny" Timoszenko opublikował w sieci szokujące nagrania. Wokalista zespołu Poshlaya Molly mówił choćby o tym, że język polski bardzo go denerwuje.
Wiecie, co mnie denerwuje w Polsce? Mnie wku**ia język polski. Nie rozumiem, po co mówić w tym je***ym języku, kiedy jest język rosyjski. Po prostu nie rozumiem. Chłopaki, nauczcie się k**wa rosyjskiego i mówcie w normalnym języku. Jest przecież imperium rosyjskie, więc po prostu do niego wróćcie i mówcie normalnym językiem - apelował Ukrainiec mówiący po rosyjsku.
Nieco później nagrał wideo z przeprosinami. Wyjaśniał w nim, że filmik, którym podzielił się wcześniej, był jedynie żartem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Timoszenko wraz ze swoim zespołem miał zagrać w Polsce w sumie pięć koncertów. Wydarzenia miały się odbyć w Gdańsku, Poznaniu, a także Krakowie, Wrocławiu oraz Warszawie. Wiadomo już, że nic z tego nie będzie. Wszystkie koncerty zostały odwołane.
Poshlaya Molly nie zagra w Polsce
Przedstawiciele eBilet poinformowali na platformie X, że koncerty Poshlaya Molly nie dojdą do skutku.
W związku z kontrowersyjnymi wypowiedziami wokalisty zespołu Poshlaya Molly w sieci, koncerty w Polsce zostają odwołane. Klienci, którzy dokonali zakupu biletów na eBilet otrzymają natychmiastowy zwrot środków - zakomunikowano.
Oświadczenie wydał też Timoszenko. "Chciałbym powiedzieć, iż zdaję sobie sprawę, że satyra była i jest bardzo nieudana, w tym obraziła ona wielu ludzi. Wszystkie polskie koncerty zostały odwołane. Jest mi niezmiernie przykro, że zawiodłem moich słuchaczy, którzy kupili bilety. Bilety należy zwracać w miejscu zakupu. Jeszcze raz chciałbym serdecznie przeprosić wszystkie osoby, które obraziłem" - przekazał.