Ojciec Tadeusz Rydzyk, dyrektor Radia Maryja, od lat wzbudza kontrowersje. Szczególnie o jego bogactwie krążą legendy, choć zwolennicy duchownego zapewniają, że to skromny zakonnik.
Według plotek krążących po Toruniu jedna z najbogatszych kobiet w Polsce chciała podarować luksusowy samochód dyrektorowi Radia Maryja. On miał nim trochę pojeździć i podziękować za ten prezent. Nie przyjął go, dlatego kobieta samochód dała swojemu mężowi - poinformował portal "Super Express Toruń".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Śledztwo ws. maybacha
Toruński dziennikarz w sprawie luksusowego auta przeprowadził śledztwo.
Ponad 10 lat temu ojciec Tadeusz Rydzyk jeździł volkswagenem golfem. Potem był wożony przez swoich zwolenników lexusem. Obecnie od kilku lat sam - mimo że ma 79-lat prowadzi toyotę. To samochód wzięty w leasing. Do tego ma być porysowana - przekazał "SE".
Jedna z najbogatszych kobiet w Polsce kupiła mercedesa-maybacha. Według nieoficjalnych informacji, miała go podarować ojcowi Rydzykowi kilkanaście lat temu. Duchowny ponoć przez jakiś czas jeździł tym autem, jednak nie zdecydował się na jego przyjęcie. Samochód został w rodzinie kobiety, która ostatecznie podarowała go mężowi.
Nasz dziennikarz zapytał kilka lat temu, gdy przypadkowo spotkał w Toruniu panią, która miała podarować maybacha ojcu Rydzykowi o ten fakt. "Ojciec Tadeusz Rydzyk to skromny człowiek. Bardzo dobry" - usłyszał w odpowiedzi. Pani nie zdążyła powiedzieć ani słowa więcej, bo jej mąż poprosił ją, aby z reporterem Super Expressu nie rozmawiała - opisał toruński "SE".
Czytaj także: Wpadka w TV. Komentator z trudem powstrzymał śmiech
A od bezdomnego wziął
Ojciec Rydzyk stał się gwiazdą internetu, dzięki swojej wypowiedzi w 2016 roku. W rozmowie z TV Trwam wyznał, że dostał dwa auta od bezdomnego.
Ten samochód dostaliśmy, nie wiecie o tym, od bezdomnego. Tak, dwa samochody dostaliśmy. Przyjechał bezdomny i dał nam dwa samochody. Pan Stanisław z Warszawy, niestety zmarł - mówił ojciec Rydzyk.
Sprawie darowizny przyjrzeli się śledczy. Okazało się, że w 2003 roku pan Stanisław rzeczywiście ofiarował dwa auta marki volkswagen. Samochody trafiły do majątku zakonu redemptorystów, czyli Prowincji Warszawskiej Zgromadzenia Najświętszego Odkupiciela. Obdarowanym nie była więc fundacja Lux Veritatis ojca Rydzyka, tylko tzw. kościelna osoba prawna.
Czytaj także: Lech Wałęsa trafił do szpitala. "Znowu mnie trafiło!"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.