Artystka niejednokrotnie nagrywała krótkie filmiki, w których żartowała z codziennego życia. Tym razem postanowiła podzielić się z obserwatorami historią rozmowy telefonicznej.
Czytaj także: Smutny moment w życiu. Joanna Krupa otwarcie o tym mówi
Katarzyna Nosowska oznajmiła, że próbowała dodzwonić się na infolinię. Chciała opłacić wizytę u lekarza swojej mamie. Niestety rozmowa nie przebiegła pomyślnie. Wokalistka była poirytowana całą sytuacją.
Może istnieje polski poszerzony? Może ja mam podstawowy opanowany i dlatego nie mogę się dogadać z Polakiem po polsku? - pyta Nosowska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Katarzyna Nosowska zadzwoniła na infolinię
Nosowska zaczęła się zastanawiać, czy nie rozmawia ze sztuczną inteligencją. - Macie tak czasami, że dzwonicie, bo nie da się inaczej, na jakąś infolinię i się okazuje, że po prostu albo tam pracują te sztuczne inteligencje, albo ja nie wiem o co chodzi - mówi.
Po prostu nie sposób się skomunikować. Chciałam dzisiaj opłacić wizytę u lekarza mamie i dzwonię jako córka żeby podano mi jakiś link albo nie wiem, no cokolwiek i kompletnie nie mogę się dogadać.
Nosowska usłyszała w słuchawce prośbę o podanie swojej daty urodzenia. Odpowiedziała, że dzwoni w sprawie mamy, a nie swojej.
Rozmówczyni ponownie poprosiła ją jednak o datę urodzenia. Nosowska znów stwierdziła, że nie chodzi o nią.
Sytuacja powtórzyła się kilkukrotnie, aż infolinia przerwała połączenie. Nosowska zadzwoniła ponownie. Znów wyjaśniła całą sytuację, ale tym razem innej osobie, która odebrała telefon.
Ostatecznie mama ma za chwilę wizytę, a wizyta jest nieopłacona, bo nie mogę się dogadać. Czy macie tak czasami, że nie możecie się kompletnie dogadać? - pyta rozżalona Katarzyna Nosowska.
Czytaj także: Marta Manowska bez makijażu. Tak, to naprawdę ona!
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.