Ewa Chodakowska ma spore grono fanek. Tylko na Facebooku obserwuje ją ponad 2 miliony internautów. Niemal drugie tyle śledzi ją na Instagramie. Trenerka od lat za pomocą mediów społecznościowych na bieżąco relacjonuje nie tylko swoje życie zawodowe, ale także prywatne. Tym razem przy okazji swojej rocznicy ślubu zdradziła, że przez ostatnie lata nie pamiętała, którego dnia dokładnie wyszła za swojego ukochanego Lefterisa Kavoukisa.
Czytaj także: Nagranie z Gwit. "Ja się czuję pokrzywdzona"
Przez 8 lat z rzędu i za każdym razem mieliśmy dylemat. Kiedy świętujemy? Braliśmy ślub 26.09 czy 27.09? Wczoraj, w celu zrobienia kilku fotek z albumu ślubnego, po raz pierwszy zwróciłam uwagę na datę... na pierwszej stronie... 25.09.2013 r. - czytamy w najnowszym poście Ewy Chodakowskiej.
Trenerka przyznała, że przez 8 lat obchodziła z mężem rocznicę ślubu nie w tę datę co trzeba. Jednak nie ma to żadnego znaczenie, gdyż Ewa Chodakowska stara się celebrować miłość każdego dnia.
To nasza 9. rocznica ślubu, a kiedy poza granicami Polski ktoś pyta, jak długo jesteśmy razem najczęściej obstawia 3 miesiące. Nikt nie wierzy, ze jesteśmy 13 lat razem - przyznała trenerka personalna.
Pod wieloma niepublikowanymi nigdy wcześniej zdjęciami ze ślubu i wesela Chodakowskiej i Kavoukisa pojawiło się setki komentarzy z gratulacjami od fanów. Trenerka pokazała, że na własnym weselu w białej sukni tańczyła na stole, tak jak to bywa na greckich weselach. Na weselnym torcie nie zabrakło też puzzli. Trenerka bowiem tym zwrotem często zwraca się do swojego ukochanego.
"Wszystkiego dobrego na dalsze lata dużo miłości i samych pogodnych dni", "Wszystkiego najlepszego dla was na następne wspólne lata, przede wszystkim zdrówka i miłości", "Patrzę na was ze wzruszeniem tworzycie piękną parę, cieszę się waszym szczęściem i życzę byście nie tracili tego uśmiechu tej radości życia" - czytamy w komentarzach.
Ewa Chodakowska pasję do ćwiczeń odkryła podczas pobytu w Grecji, gdzie poznała swojego przyszłego męża i trenera personalnego Lefterisa Kavoukisa. Kiedy wróciła do Polski szybko została okrzyknięta "polską królową fitnessu".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.