Mark Wahlberg jest inspiracją dla wielu mężczyzn, którzy walczą na siłowni o wymarzoną formę. Aktor może pochwalić się świetną sylwetką, którą osiągnął dzięki ciężkiej, wieloletniej pracy.
Gwiazdor znany z takich kinowych hitów jak "Ted", "Strzelec", czy "Fighter" zaczął regularnie trenować już w latach 80., jako nastolatek. Ze sportu nigdy nie zrezygnował, siłownia dalej odgrywa ważną rolę w jego życiu. Jak sam przyznaje, ćwiczy nie tylko dla wyglądu, ale także dla zdrowia i kondycji.
Przed kilkoma laty aktor opublikował w sieci swój plan dnia, z którego wynikało, że na trening wstaje już o 3:30! Do prowadzenia takiego trybu życia trzeba mieć w sobie ogromne pokłady samozaparcia. Teraz motywuje do ćwiczeń inne osoby, które zaczynają swoją przygodę z treningami.
W mediach społecznościowych 51-latek regularnie publikuje nagrania ze swoich treningów, niejednokrotnie uczestniczy w nich z innymi gwiazdami światowego formatu. Na treningi zaprasza m.in. takie osoby jak: Mario Lopez czy Dwyane Wade.
Wahlberg trenuje specjalnym systemem o nazwie "F45", co często podkreśla w swoich wpisach. To australijski program treningowy, który trwa 2 miesiące. Opracowała go firma, w której aktor posiada akcje. Trzeba przyznać, że jego nienaganna forma musi być dla przedsiębiorstwa doskonałą reklamą.
Ostatnio Wahlberg udostępnił zdjęcia, po których jego fanki oszalały. Jego post na Instagramie w kilka godzin zebrał prawie 350 tys. lajków. Aktor zapozował bez koszulki, mając na sobie jedynie sportowe spodenki. Na fotografiach napina bicepsy i prezentuje zarysowany "sześciopak". Zobaczcie sami: