Dominika Gwit przed kilkoma dniami podała niezwykle radosną informację. Zdradziła, że wraz z mężem spodziewają się pierwszego potomka. Jednocześnie poinformowała, że starania o ciążę były dość wymagające.
Od czerech lat się poważnie leczę na swoje immunologiczne choroby, m.in. na niepłodność, która z tych immunologicznych, bardzo ciężkich chorób, które mam, wynika. (…) Walka nie jest łatwa, leczenie nie jest łatwe, przechodzę przez nie właściwie cały czas przecież, bo mój zespół metaboliczny nie zniknął i nigdy nie zniknie - zaznaczyła Gwit na InstaStories.
Dla dobra dziecka Dominika postanowiła nieco o siebie zadbać. W związku z tym celebrytka ruszyła na siłownię. Treningiem pochwaliła się na Instagramie. To wywołało spore poruszenie. Tak duże, że głos zabrała aż sama Anna Lewandowska!
Anna Lewandowska pisze o treningach w ciąży
Fani Dominiki Gwit zaczęli dopytywać Annę Lewandowską, czy treningi w ciąży są bezpieczne. Popularna trenerka personalna uznała, że powinna rozwiać wszelkie wątpliwości. Upubliczniła osiem wskazówek. Oto one:
Po pierwsze – każda ciąża jest inna, dlatego każdą aktywność fizyczną trzeba skonsultować ze swoim lekarzem prowadzącym. Drugie – jeśli lekarz nie widzi przeciwwskazań, to naprawdę warto trenować. Dlaczego? Bo poród to jest gigantyczny wysiłek (…). Po trzecie – nie rozpoczynajcie intensywnych treningów w pierwszym trymestrze. Wystarczą spacery. Czwarte – maksymalne tętno nie powinno być wyższe niż 140 uderzeń na minutę. Warto ćwiczyć z zegarkiem sportowym. Po piąte – pamiętajcie o nawodnieniu. Szóste – niewskazane są głębokie przysiady ani ćwiczenia, wymagające dotknięcia palców u nóg. Po siódme – nie wykonujcie ćwiczeń wzmacniających mięśnie brzucha. Ósme – w trakcie ciąży najlepiej wzmacniać plecy, nogi, jak też ramiona - napisała Lewandowska.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.