Od jakiegoś czasu pojawiały się plotki o rozstaniu Julii Wieniawy i Nikodema Rozbickiego. Para w końcu postanowiła potwierdzić te doniesienia.
Tak, nie jesteśmy już razem, ale mamy dla siebie ocean dobroci i międzygalaktyczną więź. Pozdro z Londynu - mogliśmy przeczytać na Instagramie.
Właśnie do tego wpisu nawiązano w "Pytaniu na śniadanie". O rozpadzie związku Wieniawy i Rozbickiego dyskutowały w kąciku plotkarskim Aleksandra Grys oraz Katarzyna Cichopek.
Cichopek odniosła się do rozstania Wieniawy
Gospodyni "Czerwonego dywanu" podkreśliła, że ma nadzieję, iż to tylko niewinny żart ze strony Julii i Nikodema, by media miały o czym pisać. Co na to Kasia Cichopek?
To, co mi się podoba, jeśli są razem, czego im bardzo życzę, to to, że potrafią bawić się tymi wszystkimi plotkami, doniesieniami, mają do tego dystans, nie zdradzając przy tym tak naprawdę, co się u nich dzieje - mówiła celebrytka.
Wtedy o interwencję pokusił się Maciej Kurzajewski. Dziennikarz zaznaczył, że wszystko, co dzieje się między Wieniawą i Rozbickim, to "ich prywatna sprawa". Spostrzegł, że nie należy tego poruszać w przestrzeni medialnej.
Reakcje Cichopek i Kurzajewskiego mogą nieco dziwić. W tej sprawie partnerzy akurat wyraźnie się poróżnili. Po wtrąceniu dziennikarza, Kasia mimo wszystko chciała kontynuować wątek.
W ten Instagram tak do końca bym nie wierzyła. To, co tam się dzieje, nie zawsze dzieje się dokładnie w tym momencie, w którym zostało opublikowane - oceniła Cichopek, kończąc jednocześnie wywód dotyczący Julii Wieniawy i Nikodema Rozbickiego.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.