Historia miłosna Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego stała się jednym z najbardziej zaskakujących wydarzeń w polskim show-biznesie ostatnich lat. Nikt nie spodziewał się, że popularna aktorka i prezenter telewizyjny porzucą swoje ustabilizowane życie. A jednak tak się stało.
Od ponad roku tworzą szczęśliwy związek. Nie wszystkim się jednak to podoba. Szczęście pracowników TVP zakłóca między innymi Paulina Smaszcz, która co jakiś czas wbijała szpilkę Kurzajewskiemu i Cichopek.
To, co przeżyłam przez ostatnie miesiące, kiedy odważam się walczyć o swoje, mając plik dokumentów sądowych przeciwko mnie, żeby zabrać mi i moim dzieciom wszystko, co zgromadziliśmy przez 23 lata, bo pojawiła się inna rodzina z długami i problemami (co mnie naprawdę, sorry, ale nie obchodzi, bo moje dzieci i wnuki są dla mnie najważniejsze), pokazuje, że kobieta kobiecie wrogiem… - mówiła była ,żona Kurzajewskiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jakiś czas temu Smaszcz nie ukrywała również swojego wzburzenia tym, że eksmałżonek zabrał narzeczoną na urlop do miejsca ich dawnych, rodzinnych wakacji. Nie przebierała w słowach.
- Brak wstydu, brak mózgu, czy brak klasy? Konkubiny jeżdżą na wakacje z obecnymi facetami, w miejsca, gdzie on spędzał przez wiele lat wakacje ze swoją rodziną, swoimi dziećmi, gdzie deklarował miłość, wierność i oddanie na zawsze. To trend, czy wzorce?" - zaczepiała Paulina Smaszcz byłego męża i nową ukochaną w internetowym komentarzu.
Katarzyna Cichopek nie odpuszcza Paulinie Smaszcz. Spotkają się w sądzie
Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski mieli tego dość. W związku z tym para złożyła przeciwko Smaszcz pozwy, domagając się po 100 tys. zł na cele charytatywne. - Nie komentuję. Sprawą zajmują się prawnicy. Ja skupiam się na swoim życiu i pracy. Przede mną mnóstwo wyzwań i nowych projektów - powiedziała "Super Expressowi" gwiazda "M jak miłość".
Okazuje się, że Paulina Smaszcz przemyślała sprawę i boi się ewentualnej przegranej, dlatego - jak donosi gazeta - chciała mediacji z Katarzyną Cichopek. Aktorka jednak odrzuciła jej propozycję.
Nie ma mowy o polubownym załatwieniu sprawy. Kasia czeka na rozstrzygnięcie sądu, który uzna, że jej dobre imię zostało naruszone - przekazał informator w rozmowie z "Super Expressem".
Czytaj także: Wyznanie byłej żony Kurzajewskiego. "Chciałam"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.