Lara Gessler szturmem podbiła show-biznes jako córka słynnej restauratorki. Celebrytka jednak nie próżnuje i pracuje na własne nazwisko - kieruje cukiernią "Słodki-słony" oraz wydaje poradniki.
Prywatnie jest żoną prawnika, Piotra Szeląga. Obecnie czekają na narodziny drugiego dziecka. Para ostatnio poznała płeć dziecka. Tym razem zostaną rodzicami chłopca.
Całe życie chciałam mieć syna i córkę, będę miała córkę i syna – napisała na swoim Instagramie Lara, która od dwóch lat jest mamą Neny.
Nowoczesna mama
Lara jednak nie ukrywa, że siedzenie w pieluchach i czekanie na poród nie jest w jej stylu.
32-latka aktywnie uczestniczy w życiu towarzyskim. Ostatnio wybrała się na imprezę, na której obowiązywał dość specyficzny dress code. Chodziło o to, by wszyscy goście ubrali się w stylu "Fashion Bitches" ["modowe s*ki" - red.].
No i zadała szyku. Z dużym brzuszkiem w obcisłym kombinezonie, kowbojkach i oversize'owej marynarce wyglądała obłędnie! Do tego mocna szminka i lekko wystylizowane włosy.
Impreza z fantazją, na którą mogła wpaść tylko ta konkretna jubilatka. […] Do tego ten dress code… Niektórzy pewnie widzieli u mnie na story, inni mogą zgadywać. Kocham takie ubraniowe zadania specjalne, wiec to była dla mnie frajda – wyznała Lara.
Fani docenili wysiłek i modowy gust Gessler. Zastanawiali się jedynie, czy takie rozwiązanie było praktyczne.
Wygląda petarda – napisał jeden z komentujących.
A wam jak się podoba przyszła mama w takim stroju? Odważna?
Karolina Sobocińska, dziennikarka o2.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.