Przemysław Kossakowski był jedną z największych gwiazd stacji TTV. Gdy okazało się, że spotyka się z ulubienicą Polaków - Martyną Wojciechowską, fani nie kryli wzruszenia, że dwójkę podróżników połączyło płomienne uczucie.
Niestety, związek, mimo, że zakończył się małżeństwem, nie przetrwał próby czasu. W lipcu tego roku para rozwiodła się.
Zapadł już wyrok i to z orzeczeniem o winie. Martynie udało się ponoć udowodnić w sądzie, że całkowitą winę za rozpad małżeństwa ponosi jej były mąż. Wyrok jest nieprawomocny, możliwe więc, że Kossakowski zechce się od niego odwołać – pisał wówczas Pudelek.
Od tego czasu minęło kilka miesięcy. Kossakowski skupił się na pracy w ośrodku terapeutycznym dla osób z niepełnosprawnościami. W międzyczasie Martyna również postanowiła zrobić sobie przerwę od telewizji i wyjątkowo w tym roku nie zobaczymy "Kobiety na krańcu świata".
Zmartwieni fani
Tymczasem fani zaczęli się martwić o prezentera. Wszystko za sprawą najnowszego zdjęcia, które wstawił na media społecznościowe. Zostało ono zrobione w Albanii.
Gjirokastra, miasto srebrnych dachów i tysiąca schodów. Miejsce, które już wkrótce stanie się kolejną zadbaną i wysterylizowaną, turystyczną perłą Bałkanów. Na szczęście dzisiaj można jeszcze znaleźć tu szorstką prawdę zapuszczonych zaułków i ukruszonych elewacji – napisał pod fotografią.
Komentujący zwrócili jednak uwagę na wygląd podróżnika. Zdaje się on być szczuplejszy i ma długą brodę, na której nie brakuje siwych pasm.
Panie Przemku proszę zgolić zarost. Dodaje lat. Jest Pan taki przystojny i taki młody. Uwielbiam Pana bez zarostu - pisała jedna z fanek.
Jakby trochę zapomniałeś co to fryzjer - dodała druga.
Też uważacie, że Kossakowskiemu przydałaby się wizyta u fryzjera? A może po prostu teraz stawia na luz i wygodę?
Karolina Sobocińska, dziennikarka o2.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.