"Ślub od pierwszego wejrzenia" to popularne reality show, dzięki któremu uczestnicy mają szansę znaleźć prawdziwą miłość. Muszą jednak zdobyć się na duże ryzyko, bowiem wszyscy, którzy biorą w nim udział, poznają się dopiero na ślubnym kobiercu. Celem programu jest sprawdzenie, czy na podstawie danych z badań można dobrać pary, które zostaną ze sobą do końca życia.
Program już udowodnił, że tak ryzykowny pomysł może zakończyć się sukcesem. Częściej jednak przynosi porażki. Uczestnicy są przeważnie ofiarami nietrafionych decyzji ekspertów "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Tak było chociażby z Agnieszką oraz Przemkiem z siódmej edycji programu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Agnieszka szybko zaangażowała się z relację z Kamilem, który gdy tylko zniknęły kamery, podziękował jej za wspólny eksperyment. Kobieta nie zauważyła wcześniejszych sygnałów, że jej mąż nie chce budować relacji. Przemek z kolei bardzo chciał stworzyć udane małżeństwo z Justyną, ale jej chwiejność emocjonalna mocno utrudniała sprawę. Choć mężczyzna próbował, pewnego dnia żona w SMS-ie poinformowała go o rozstaniu.
Agnieszka i Przemek po wymianie doświadczeń z udziału w programie TVN nieoczekiwanie zaczęli rozwijać swoją znajomość. Najpierw mieli wspólne nagranie live na Instagramie, a później spotkali się w walentynki w Poznaniu, gdzie mieszka Przemek. Wygląda na to, że Agnieszka wciąż nie może zapomnieć o wspólnych chwilach.
"Nie mogło tego tu zabraknąć. Zakochałam się w tym zdjęciu. A jakie są wasze walentynkowe wspomnienia?" - napisała na Instagramie.
Pod wpisem pojawił się komentarz Przemka. Mężczyzna zamieścił dwie emotki - ognia oraz uśmiechniętej twarzy z sercami zamiast oczu. Trudno nie uznać tego za dość wymowną reakcję. Z kolei internauci nie kryli się z tym, że chcieliby, aby spotkanie Przemka i Agnieszka nie było przypadkowe. "Wzrok patrzący z nadzieją na piękną miłość", "Widać, ze randeczka udana" - skomentowali.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.