Ta sprawa wstrząsnęła Polską. Policja zatrzymała kobietę, która najpierw przejechała na czerwonym świetle, a potem prowadziła swój pojazd zygzakiem. Okazało się, że to słynna piosenkarka Beata K., a badanie alkomatem wykazało, że wsiadła za kierownicę, mając prawie 2 promile alkoholu.
Bratanek krytykuje Beatę K.
Gwiazda zespołu "Bajm" została pozbawiona prawa jazdy. Teraz sprawa trafi do sądu, a grozi jej nawet do dwóch lat pozbawienia wolności. Wiadomo, że w trakcie przesłuchania odmówiła składania zeznań.
Na 61-latkę spadła ogromna fala krytyki. Teraz głos zabrał jej bratanek. Syn nieżyjącego już brata gwiazdy Jarosława skrytykował swoją ciocię w rozmowie z portalem pomponik.pl.
Nikt, nawet znany artysta, nie powinien prowadzić samochodu w takim stanie. Nie znam powodów, które skłoniły Beatę do tego, ale jestem pewien, że odebrała bolesną lekcję życia i wyciągnie z niej wnioski na przyszłość - mówi bratanek.
Dodał on także, że Beata K. jest wrażliwą kobietą i od lat płaci wysoką cenę za życie na najwyższych obrotach. Ma nadzieję, że porażkę zamieni w sukces. Zapewnił, że w tych trudnych chwilach może liczyć na jego wsparcie.