14 lutego kojarzy się jednoznacznie – z walentynkami. Jednak w tym roku to nie jedyne święto, które przypada w tym dniu. 13 lutego to ostatki, czyli koniec karnawału. W związku w dniu zakochanych przypada też Środa Popielcowa. A to początek wielkiego postu.
Takie zagęszczenie świąt może powodować zamieszanie i dezorientację wśród osób, które są wierzące. Z jednej strony wiara katolicka i Popielec – z drugiej typowo komercyjne święto - walentynki.
W sukurs przychodzi ksiądz Wachowiak, który słynie z częstego komentowania otaczającej nas rzeczywistości w mediach społecznościowych. Jego wpisy na platformie X (dawniej Twitter) śledzi kilkadziesiąt tysięcy osób.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ksiądz Daniel Wachowiak postanowił podpowiedzieć, jak poradzić sobie z takim trudnym do pogodzenia zbiegiem okoliczności w jednym dniu.
W tym roku wyjątkowy egzamin dla tych, którzy uważają się za wierzących. 14 lutego walentynki, a jednocześnie Środa Popielcowa - jeden z dwóch pokutnych dni w roku. Jeśli ktoś lubi dzień zakochanych, warto świętować go wraz z końcem karnawału, a od Popielca rozpocząć czas postu - radzi.
Czytaj także: Klamka zapadła. Decyzja księdza ws. Owsiaka
Jeden z komentujących znalazł jednak "lukę" w rozumowaniu księdza. I wskazał, że wiara i przestrzeganie nauk Kościoła to jedno. Ale żona może nie mieć tyle zrozumienia dla męża, który kompletnie zapomni o walentynkach.
"Może i imprezy w Popielec to zły pomysł, ale kwiaty żonie w ramach świętowania walentynek należałoby ofiarować. W innym wypadku można do Wielkanocy nie dotrwać w jednym kawałku."
Ks. Wachowiak zareagował na ten wpis m.in emotką turlania się po podłodze ze śmiechu. Wierni chyba mogą liczyć na dyspensę i kupić żonie kwiaty.