Daria Zawiałow od kilku ładnych lat cieszy się mianem jednej z najpopularniejszych wokalistek na rodzimym rynku. Tylko w tym roku zdobyła kilka Fryderyków za ostatnią płytę "Wojny i noce", a już zapowiada, że przygotowuje się do pracy nad kolejną. Dość powiedzieć, że nie uznaje nudy w swoim zawodzie i chętnie chwali się nowymi projektami.
Jeśli chodzi o życie prywatne, jest zdecydowanie bardziej skryta. Długo uchodziła za jedną z bardziej tajemniczych artystek. Wiadomo było jedynie, że kiedy wybuchła jej kariera, była już mężatką. Męża poznała jeszcze w programie "X Factor", w którym brała udział. W 2016 r. wyszła za Tomasza Kaczmarka, gitarzystę, którego fani znali choćby z zespołu Cała Góra Barwinków.
Zaskakującym był fakt, że od pewnego czasu zaczęły pojawić się informacje, że ich małżeństwo zaczyna się rozpadać. W sieci pojawiały się nawet doniesienia, że para się rozwiodła. Zawiałow potwierdziła rozstanie jednak dopiero miesiąc temu, kiedy zapytana przez fanów o życie uczuciowe odpowiedziała "jestem singielką".
Jak się okazało, Daria szybko ponownie zaskoczyła fanów kolejnym prywatnym wyzwaniem. W nawale relacji z intensywnego sezonu koncertowego zamieściła w mediach społecznościowych zdjęcie, które wywołało spore poruszenie. Zawiałow całuje na nim swojego nowego chłopaka.
To gitarzysta z jej zespołu, Piotr "Rubens" Rubik, który niedawno wydał solową płytę. Na koncie ma też współpracę z innymi popularnymi artystami, w tym Mrozem czy z Igorem Herbutem. Co ciekawe, muzyk przez dłuższy czas musiał w sieci posługiwać się pseudonimem... "Nie klaszczę", by fani nie mylili go ze znanym kompozytorem.
Fakt, że para muzyków potwierdziła oficjalnie swój związek poruszył nie tylko ich fanów, ale też znajomych z branży. Gratulacje pod postem złożyli im m.in. Ewa Farna, Ralph Kamiński czy Iga Lis.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.