2014 rok przyniósł ogromne zmiany w życiu Dariusza Krupy. Wtedy mężczyzna, będąc pod wpływem narkotyków, wjechał na pasy na czerwonym świetle i śmiertelnie potrącił kobietę.
Później Krupa trafił do aresztu, a następnie znalazł się w więzieniu. Na wolność wyszedł w 2020 roku.
Nieco ponad cztery lata przed dramatycznym zdarzeniem doszło do rozwodu Edyty Górniak i Dariusza Krupy. Wcześniej para była w separacji. Po definitywnym rozstaniu byli małżonkowie synem Allanem mieli opiekować się naprzemiennie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pobyt Dariusza Krupy w więzieniu wszystko jednak zmienił. Jego relacje z synem nie były natomiast zbyt dobre. Na ten temat Allan wypowiedział się w "Dzień dobry TVN".
Było to ciężkie przeżycie. Mój ojciec nigdy nie wpłynął znacznie na moje życie względem pozytywnym, przez co nie miałem takiego sentymentu do niego. Był trochę dla mnie obcy. To jedyny przypadek, kiedy nauczyłem się z błędów innego człowieka - zaznaczał.
Dariusz Krupa o relacji z synem
Po opuszczeniu więzienia Dariusz Krupa zamieszkał z najbliższą rodziną, a ponadto przestał pojawiać się na salonach. W rozmowie z "Faktem" nawiązał natomiast do relacji z synem.
To bardzo trudny temat, rozumiem, że Allan musiał bardzo to przeżyć, był chłopcem. Rozumiem, że może być na mnie zły, a nawet wściekły. Zadzwoniłem jednak i powiedziałem mu, że jestem, że go bardzo kocham i czekam, aż będzie gotów na rozmowę lub spotkanie - ujawnił.
Allan nie skontaktował się z ojcem. Mimo to Dariusz nie zamierza odpuszczać. Wie, że musi być cierpliwy.
Muszę być cierpliwy, dziś to już mężczyzna, nie mogę mu niczego nakazać. Oprócz czekania, nic więcej nie mogę zrobić - podsumował.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.